„Trójkąt polityczny” w TVP Info. W „Trójkącie politycznym” gościem Aleksandry Pawlickiej i Renaty Grochal była posłanka Anita Kucharska-Dziedzic. Polityczka Nowej Lewicy odpowiadała m.in. na pytania o to, skąd bierze się wzrost przemocy wśród dzieci. Ostatnio coraz większym problemem staje się przemoc wśród młodych ludzi. Aresztowano studenta KUL, który planował zamach terrorystyczny. W Jeleniej Górze zatrzymano 12-latkę, która może mieć związek z zabójstwem 11-letniej dziewczynki – poinformowała prokuratura. Zwłoki dziecka znaleziono w poniedziałek na ulicy. Ofierze zadano rany ostrym narzędziem.– Od kilku lat obserwujemy w społeczeństwie wzrost przemocy. I przemocy werbalnej i przemocy fizycznej... To się wszystko nie dzieje się bez przyczyny. Czas poświęcany przez rodziców dzieciom jest od wielu lat coraz mniejszy. Dzieci spędzają ogrom czasu w tzw. social mediach – zauważyła Anita Kucharska-Dziedzic w programie Renaty Grochal i Aleksandry Pawlickiej.Rosnące statystyki przemocy i śmierci wśród dzieciPosłanka Nowej Lewicy zwróciła też uwagę, że mamy alarmujące dane, na które mało kto zwraca uwagę. Na przykład to, że już siedmioletnie dzieci mają dostęp do twardej pornografii, że dzieci padają często ofiarami przemocy. Tej rówieśniczej, werbalnej, seksualnej. Wiele dzieci podejmuje próby samobójcze – najmłodszym, który dokonał tego skutecznie, był siedmiolatkiem.Zobacz także: Polityk Lewicy krytykuje Nawrockiego. „Piętrzy problemy”– To są dane, które są potworne, a my ciągle udajemy, że nic się nie dzieje. Nie bez przyczyny mamy wzrost aktów przemocy. Wzrost liczby dzieci, które giną z rąk najbliższych, wzrost aktów nienawiści. Tych aktów jest więcej niż przed rokiem – powiedziała w „Trójkącie politycznym” Anita Kucharska-Dziedzic.Ludzie biorą zły przykład z politykówPosłanka Nowej Lewicy zauważyła też, że w pewnym stopniu także politycy są odpowiedzialni za narastanie w społeczeństwie nastrojów przemocy i nienawiści. Aleksandra Pawlicka zwróciła uwagę, że często taką agresywnością, także w mediach, politycy chcą podkreślać swą skuteczność.– W polityce ważna jest rozpoznawalność. I łatwiej sobie tą rozpoznawalność wypracować agresją, czasami chamstwem niż ciężką, rzetelną pracą legislacyjną w parlamencie. Politycy, czasami z pełną świadomością, stosują metodę niegrzecznych, agresywnych, obrażających innych polityków. Wchodzą specjalnie w pyskówki, bo to im daje rozpoznawalność – przyznała Anita Kucharska-Dziedzic.Renata Grochal zwróciła uwagę, że złym zachowaniom polityków sprzyja także fakt, że nie ponoszą za to zbyt szybko kary. Przytoczyła jako przykład Grzegorza Brauna, który ma wiele zarzutów, ale za nic jeszcze nie odpowiedział do końca przed sądem.Zobacz także: Awantura w Sejmie. Wiceminister rolnictwa kontra posłowie PiS [WIDEO]– Obserwowanie bezkarności jest takie „rozhulające” dla tych, którzy to widzą. Ludzie mówią: a w czym ja jestem gorszy od polityka? Potem obserwujemy osoby, które w sklepach atakują ekspedientki czy współpasażerów podróży – powiedziała Anita Kucharska-Dziedzic w „Trójkącie politycznym”.