Działania w ramach NATO. Na profilu Korony Warszawa na portalu X opublikowano wpis: „Niemieckie wojsko ma być wpuszczone do Polski... Odzyskajmy niepodległość”. Jasno trzeba stwierdzić, że obecność żołnierzy zza zachodniej granicy w naszym kraju jest naturalną konsekwencją członkostwa w NATO. Powołując się na informacje opublikowane przez niemiecki tabloid „Bild”, administratorzy konta Korona Warszawa na platformie X wyrazili swoje niezadowolenie z faktu udziału żołnierzy Bundeswehry w zabezpieczeniu polskiej granicy. Narracja ta szybko została podchwycona przez związane z prawicą środowisko polityczne, które zaczęło przedstawiać sprawę jako zagrożenie dla polskiej suwerenności. Do publikowanych informacji odniósł się m.in. wiceprezes Korony Polskiej Włodzimierz Skalik. We wpisie opublikowanym w serwisie X stwierdził: „Niemieckie wojsko ma zabezpieczać polską granicę. Bez zgody Narodu, bez referendum, bez debaty. To nie pomoc, tylko test naszej suwerenności. Granic RP pilnuje Wojsko Polskie. Nie Berlin, nie Bruksela, nie Bundeswehra. Polska to nie protektorat. Odzyskajmy Niepodległość”. Wpis ten wpisuje się w emocjonalną narrację, która jednak nie znajduje potwierdzenia w faktach. CZYTAJ TEŻ: Hitlerowski gest w Bundestagu. Poseł AfD oskarżonyPowodem jest „Tarcza Wschód”W rzeczywistości udział żołnierzy Bundeswehry dotyczy operacji „Tarcza Wschód” i ma charakter ściśle sojuszniczy. Niemieccy wojskowi mają wesprzeć zabezpieczenie granicy z Rosją i Białorusią w okresie od kwietnia 2026 roku do końca 2027 r.Ich obecność ma charakter rotacyjny i obejmuje udział w batalionowych grupach bojowych NATO, ćwiczeniach wojskowych oraz zabezpieczeniu logistycznym wschodniej flanki. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku Niemcy dodatkowo wzmocniły swój udział, m.in. poprzez rozmieszczenie systemów obrony powietrznej Patriot.To nie był pierwszy raz Podobne narracje podważające legalność obecności wojsk sojuszniczych pojawiły się już wcześniej. W lipcu bieżącego roku politycy Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Morawiecki oraz Dariusz Matecki, sugerowali, że żołnierze Bundeswehry „swobodnie wjeżdżali” na terytorium Polski.Do tych zarzutów odniósł się wówczas rzecznik rządu Adam Szłapka, podkreślając, że są one przykładem dezinformacji i niezrozumienia zasad funkcjonowania NATO.CZYTAJ TAKŻE: Bundestag wezwał do budowy pomnika polskich ofiar wojny. Opór AfDObecność wojsk sojuszniczych w Polsce nie ma nic wspólnego z ograniczeniem niepodległości, co sugerował profil Korony Warszawy. Przeciwnie – jest on jednym z filarów bezpieczeństwa państwa i wynika z suwerennych decyzji Polski jako członka NATO. Współpraca z sojusznikami, w tym z Niemcami, wzmacnia zdolności obronne kraju i stanowi element odstraszania wobec potencjalnych zagrożeń.