Tragedia w Australii rezonuje. Wszystko wskazuje na to, że atak terrorystyczny na australijskiej plaży Bondi w Sydney był wymierzony w społeczność żydowską celebrującą święto Chanuki. Polscy narodowcy i antysemici wykorzystują ten moment w roku do polaryzowania społeczeństwa i siania nienawiści wobec innego wyznania. W Australii w tragiczny sposób świat przekonał się do czego prowadzi nienawiść względem innych wyznań, kultur czy narodowości.Dwóch sprawców otworzyło ogień na słynnej plaży Bondi Beach. Wszystko wskazuje na to, że atak wymierzony był w społeczność żydowską celebrującą święto Chanuki, które tradycyjnie rozpoczęło się o zachodzie słońca, tym razem w niedzielę 14 grudnia. W Sydney, z racji różnicy stref czasowych, obchody rozpoczęły się wcześniej niż w Polsce.Niestety, w naszym kraju coraz głośniejsze i częstsze stają się próby zbijania politycznego kapitału na sianiu nienawiści, wykorzystując do tego właśnie choćby święto Chanuki.Specjalizują się w tym wszelkiej maści nacjonaliści i narodowcy spod znaku Grzegorza Brauna, który w Sejmie swego czasu użył gaśnicy do zgaszenia menory chanukowej, wywołując skandal.Braun był i nadal jest ze swojego zachowania dumny, ale za swoje czyny odpowie przed sądem. Dumni z Brauna są także jego akolici. W ich oczach na ocenę tego zachowania nie miało wpływu też to, że pryskając gaśnicą zwyczajnie naraził zdrowie zgromadzonych w pomieszczeniu osób.Podsycanie nienawiści, napuszczanie jednych na drugich, zdaje się w Polsce jednak doskonale działać. Na Brauna w wyborach prezydenckich zagłosowało aż 1,24 mln Polaków (6,34 proc.). Był to czwarty wynik spośród 13 kandydatów w pierwszej turze. Tragiczne zdarzenie z Australii – nietrudno się dziwić – z wyżej wymienionych powodów zarezonowało w Polsce, bo zbiegło się z doniesieniami „Rzeczpospolitej” o tym, że prezydent Karol Nawrocki zerwał z tradycją poprzedników, zapoczątkowaną, zdaniem gazety, przez Lecha Kaczyńskiego, w myśl której w Pałacu Prezydenckim goszczono społeczność żydowską w dniu święta Chanuki.Na pytania „Rz” w tej sprawie odpowiedź ze strony prezydenta nie nadeszła.„Zaostrza się rywalizacja o elektorat gaśnicowy” – skomentował wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W Chanuce ani menorze nic zdrożnego nie widział wcześniej też Aleksander Kwaśniewski. Podczas jego drugiej kadencji w 2001 roku otrzymał w prezencie menorę od przedstawicieli Europejskiego Centrum Rabinicznego. Do zachowania Nawrockiego odniesiono się również w programie „Redakcja” na antenie TVP Info. Aleksandra Pawlicka zapytała swoich gości, czy to aby nie ukłon w stronę Brauna.– W stronę Brauna, bo nikt wcześniej nie gasił (menory) – zgodziła się Magdalena Chrzczonowicz z portalu OKO.press.– Trzeba tylko przypomnieć, że ten – moim zdaniem – bardzo piękny i zacny obyczaj wprowadził nie kto inny jak tylko prezydent Lech Kaczyński podczas swojej kadencji. Prezydent Nawrocki, jak się wydaje, z przyczyn czysto politycznych po prostu niszczy tę tradycję – ocenił Marcin Piasecki z „Rzeczpospolitej”. Zdaniem Joanny Solskiej z tygodnika „Polityka”, jeśli PiS będzie chciał rządzić w kolejnej kadencji, to musi „patrzeć w stronę Brauna i to jest taki ukłon (Nawrockiego) i cywilizowanie Brauna”.– To jest oczywiste, że on (Nawrocki) gra pod publiczkę i nic więcej – skwitował Wacław Radziwinowicz z „Gazety Wyborczej”.