Akcja służb w pociągu. Na przejściu granicznym w Medyce, służby ewakuowały pasażerów pociągu relacji Przemyśl-Kijów – ustaliło Radio ZET. Wszystko za sprawą podejrzanego pakunku, znalezionego w jednym z wagonów. Jak ustaliło Radio ZET pociąg relacji Przemyśl – Kijów został odprawiony przez straż graniczną w Przemyślu i jechał już w stronę granicy. Wtedy ktoś zawiadomił służby o podejrzanym pakunku, który miał znajdować się w jednym z wagonów. Skład został zatrzymany na samej granicy w Medyce. Funkcjonariusze sprawnie ewakuowali pasażerów – blisko 500 osób. Do sprawdzenia wagonów użyto psów, szkolonych do wykrywania materiałów wybuchowych. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Niewykluczone, że fałszywy alarm był elementem działań rosyjskich agentów. Również w sobotę doszło do podobnego incydentu. Ok. godz. 12.50 na mołdawsko-ukraińskiej granicy zatrzymano pociąg jadący na trasie Bukareszt-Kijów, opuszczający Mołdawię. Poinformował o tym serwis NewsMaker, podkreślając, że Ukrzaliznycia (ukraiński przewoźnik kolejowy) wcześniej powiadomiła konduktora pociągu o tym, że nieznany mężczyzna zgłosił podłożenie bomby w składzie. Ewakuowano pasażerów i sprawdzono wagony, ale niczego podejrzanego nie znaleziono.