Spotkał się wysłannikiem prezydenta USA. Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka spotkał się w piątek w Mińsku z wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa. Poprzednia wizyta amerykańskiej delegacji doprowadziła do uwolnienia kilkudziesięciu więźniów politycznych. Rozmowy Alaksandra Łukaszenki z delegacją, której przewodził wysłannik Trumpa John Coale, odbywają się za drzwiami zamkniętymi – podało biuro prasowe białoruskiego przywódcy na Telegramie.Gratulując Coale'owi funkcji specjalnego wysłannika Trumpa ds. Białorusi, Łukaszenka oznajmił: „Niech pan przekaże Trumpowi, że powinniśmy coś w związku z tym zrobić. I zrobimy”.– Mówią, że Trump uwielbia pochlebstwa. Ale ja nie robię tego dla pochlebstw. Chcę powiedzieć, że bardzo podoba mi się jego ostatnie zachowanie – przekonywał dyktator na początku spotkania.Łukaszenka chwalił Trumpa w kontekście UkrainyJak wskazała państwowa agencja BiełTA, 9 grudnia na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Łukaszenka zwrócił uwagę na rolę prezydenta Trumpa w promowaniu programu pokojowego w związku z wojną w Ukrainie.– Bez względu na to, jak bardzo starają się umniejszać rolę Trumpa, jest on pod tym względem wielkim człowiekiem. Jego wypowiedzi nie pozostaną niezauważone przez ludzi. Chce on, jak twierdzi, powstrzymać wojnę, żeby ludzie nie ginęli. Można robić wokół tego zamieszanie i mówić, co się chce. Ale co można powiedzieć przeciwko temu, co robią dziś Amerykanie? – mówił.Poprzednia wizyta amerykańskiej delegacji, również kierowanej przez Johna Coale'a, odbyła się we wrześniu i doprowadziła do uwolnienia 51 więźniów politycznych, w tym dwóch obywateli Polski. W zamian USA zniosły sankcje wobec białoruskich linii lotniczych Bieławia (Belavia).Więźniowie polityczni na BiałorusiOd tego czasu Centrum Praw Człowieka „Wiasna” zakwalifikowało jednak 157 kolejnych osób jako więźniów politycznych na Białorusi.26 listopada agencja Reutera podała, powołując się na trzy źródła zaznajomione ze sprawą, że administracja Trumpa i władze Białorusi rozmawiają o możliwym uwolnieniu wkrótce co najmniej stu przetrzymywanych w tym kraju więźniów politycznych.W białoruskich więzieniach i łagrach wciąż przebywa około 1200 więźniów politycznych. Wśród nich jest między innymi działacz polonijny Andrzej Poczobut, skazany za rzekomą „rehabilitację nazizmu” i „terroryzm” i odsiadujący wyrok 8 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej w Nowopołocku. Parlament Europejski uhonorował go wraz z Mzią Amaglobelią, gruzińską dziennikarką, tegoroczną Nagrodą im. Sacharowa.Czytaj także: Łukaszenka o Zachodzie. „Nie chcemy wojny, ale się do niej przygotowujemy"