Jak zginęła 37-latka? Z przeprowadzonych na miejscu czynności wynika, że do śmierci kobiety mogły przyczynić się rany zadane ostrym narzędziem.Policja zatrzymała 33-letniego partnera zmarłej, który – według ustaleń śledczych – miał zadać jej ciosy w okolice szyi, klatki piersiowej i pleców. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i rozpoczęli dalsze działania pod nadzorem prokuratury.Mroczna przeszłość domniemanego sprawcy33-letni mężczyzna został przesłuchany, jednak nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Jak informują służby, był wcześniej notowany m.in. za przestępstwa z użyciem przemocy oraz związane z narkotykami.Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące. Jeśli zarzuty się potwierdzą, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.Czytaj także: Partnerka groziła mężczyźnie nożem. Oboje byli pijani