Skutki wykroczeń na jednośladach. Podpadną na dwóch kółkach, za karę nie będą mogli prowadzić czterech. Coraz więcej Japończyków traci prawa jazdy za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. To skutek wejścia w życie nowego prawa. Do tej pory przepisy były dość liberalne. W Japonii alkohol jest bowiem uznawany za nieodłączny element wielu spotkań towarzyskich. Jak informują lokalne media, policja zawiesiła prawa jazdy już blisko 900 rowerzystom, których mundurowi przyłapali na jeździe jednośladem pod wpływem alkoholu. Liczba zawieszonych dokumentów od stycznia do września gwałtownie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. To efekt wprowadzenia nowych przepisów ruchu drogowego. Władze uznały, że cykliści po kilku głębszych „mogą stwarzać poważne zagrożenie podczas prowadzenia samochodu”.Nowe prawo zakłada, że osoby, które jeżdżą na rowerze pod wpływem alkoholu, mogą dostać mandat w wysokości nawet ponad 12 tys. zł lub trafić za kratki na 3 lata. Obniżył się przy tym próg karania. Teraz dopuszczalna zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi 0,15 promila.Japończycy zaskoczeni nowymi przepisami. Do tej pory rowerzyści mogli sobie pozwolić na wieleZamiana jest o tyle ciekawa, że przed wprowadzeniem zmian w przepisach, sprawcy wykroczeń byli karani głównie wtedy, kiedy nie byli już w stanie prosto jechać albo utrzymać się na rowerze. Tymczasem teraz mandat mogą zapłacić nawet osoby oferujące alkohol rowerzystom lub udostępniające jednoślady pijanym cyklistom.Rowery w Japonii zyskują na popularności od czasów pandemii COVID-19, ale przekłada się to na bezpieczeństwo. Jak podają lokalne media, tylko w 2023 roku odnotowano w tym kraju ponad 72 tys. wypadków rowerowych. To aż 20 proc. wszystkich wypadków drogowych w kraju.Nadchodzą koleje zmiany przepisów o ruchu drogowym. Mandat za... jazdę na rowerze z parasolemW Japonii alkohol jest często traktowany jako gwarancja swobodnej atmosfery podczas spotkań towarzyskich. Interesy i trudne kwestie zwyczajowo omawia się przy piwie lub sake.Zgodnie z kolejnymi nowymi przepisami, które wejdą w życie w kwietniu przyszłego roku, rowerzyści będą karani grzywną również za jazdę na rowerze z parasolem, korzystanie z telefonu podczas podróży jednośladem i jazdę bez świateł w nocy.CZYTAJ TEŻ: Leżał na poboczu drogi. Miał blisko 6 promili alkoholu