„Gość poranka”. Rząd chce wprowadzić zakaz wykupu mieszkań komunalnych z bonifikatą, co ma ukrócić nieuczciwy proceder „odwróconej hipoteki” stosowany wobec seniorów. – Projekt Nowej Lewicy ma pozytywną opinię rządu – oświadczył w rozmowie z red. Mariuszem Piekarskim w programie „Gość poranka” Tomasz Lewandowski, wiceminister rozwoju i technologii. – Możliwość sprzedaży mieszkań komunalnych z dużą bonifikatą sięgającą nawet 99 proc. sięga lat 90. Za 1 proc. wartości lokator mógł kupić mieszkanie publiczne, które należy do nas wszystkich – przypomniał Tomasz Lewandowski.– W latach 90. i początku 2000. nie było środków na remont tych mieszkań, dopuszczam, że to mogło być racjonalne z tamtego punktu widzenia. Dzisiaj mamy te środki, gminy mogą dostać od rządu 80 proc. bezzwrotnego grantu na remonty czy modernizacje całych kamienic. Nie ma więc uzasadnienia dla wyprzedaży tych mieszkań – podkreślał na antenie TVP Info.W ocenie wiceszefa MRiT mieszkań komunalnych jest za mało i ich zasób powinien być zwiększany. – Jeżeli wykładamy miliardy złotych na budowę nowych mieszkań, zupełnie absurdalnym jest sprzedawanie mieszkań, które mamy, za ułamek ich wartości – wskazał Lewandowski.Zakaz sprzedaży mieszkań z bonifikatąWskazał, że trwają prace nad zakazem sprzedaży mieszkań z bonifikatą. – Jeżeli gmina uzna, że z powodu efektywnego zarządzania tym zasobem należy sprzedać mieszkanie ostatniej wspólnocie może to zrobić, ale na warunkach rynkowych, a nie z bonifikatą sięgającą 99 proc. To jest absurdalne, są gminy, które się chwalą, że u nich można kupić mieszkanie w cenie ekspresu do kawy – zaznaczył.Red. Piekarski spytał, czy ruszy program odkupu mieszkań od seniorów w zamian za utrzymanie, co – jak wyjaśnił – jest też propozycją niektórych prywatnych funduszy. – Odwrócona hipoteka w Polsce się nie sprawdziła, nie jest popularna. Przede wszystkim z uwagi na to, że seniorzy nie ufają różnym instytucjom finansowym, które się za nią brały – argumentował Lewandowski.– Stąd pomysł Lewicy, który ma pozytywną opinię rządu, żeby mógł sprzedać swoje mieszkanie – jeżeli chce – samorządowi. Dostanie 50 proc. wartości rynkowej, nie żadnej szemranej, od samorządu, a samorząd od państwa. Pozostałe 50 proc. będzie podzielone na raty płatne nawet do 20 lat. Prawo majątkowe wejdzie do masy spadkowej, więc senior nie będzie mógł się czuć zagrożony, że ktoś go oszuka – dodał polityk Nowej Lewicy.Lewandowski: Wszyscy zyskują– Jeżeli (senior) szybciej umrze, to nie zarabia jakaś instytucja finansowa czy nawet samorząd, a do jego masy spadkowej. Cała wartość mieszkania zostanie przez samorząd spłacona. Samorząd też na tym zyskuje, bo kupuje mieszkania tańsze, z rynku wtórnego, a cena jest rozłożona na raty. Wszyscy zyskują – podkreślał Lewandowski.Projekt przewiduje, że zakaz udzielania bonifikat miałby wejść w życie w połowie 2027 roku.Kwestii mieszkań z bonifikatą przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie zwrócono uwagę, że w kontrolowanych gminach liczba mieszkań komunalnych spadła o kilkanaście procent (w całym kraju przez lata z 2 mln do 755 tys.), co ogranicza dostępność taniego najmu dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na zakup czy kredyt. Do tego wysokie bonifikaty oznaczały, że realna wartość transakcji była znacznie niższa, co rodziło pytania o sprawiedliwość takich praktyk.Czytaj także: Dworek z programu „Willa plus” na sprzedaż. Przemysław Czarnek komentuje