MON nadrabia zaległości. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że resort od wielu tygodni pracuje nad nowym wzorem munduru polowego, dostosowanym do potrzeb wojska. Przekazał też, że resort chce wprowadzić tzw. zieloną listę produktów, które żołnierz będzie mógł zakupić prywatnie. Szef MON podkreślił na czwartkowej konferencji „Szpejowisko 2.0”, że bez zapewnienia żołnierzom dobrego wyposażenia indywidualnego nie można mówić o dobrze zorganizowanej armii. Dlatego MON nadrabia zaległości z poprzednich lat, m.in. pozbywając się stalowych hełmów. – Modernizacja indywidualnego wyposażenia nigdy nie będzie zatrzymana, bo ciągle odkrywamy coś nowego – ocenił Kosiniak-Kamysz. Wkrótce nowy wzór munduruMinister obrony poinformował też o postępach operacji „Szpej”, ogłoszonej w styczniu 2024 r. – Od wielu tygodni pracujemy nad nowym wzorem munduru polowego, dostosowanym do potrzeb dnia dzisiejszego, z wykorzystaniem najlepszych materiałów i też testujemy to wśród żołnierzy – przekazał. Jak dodał, już wkrótce resort zaprezentuje nowy wzór munduru o nazwie „Ryś”. Kolejną zmianą, którą planuje MON, jest wprowadzenie tzw. zielonej listy produktów z rynku cywilnego, które będą posiadały potwierdzenie użyteczności w wojsku. – Żołnierze co roku dostają około 3,5 tys. zł na to, żeby wyposażyć się w dodatkowy sprzęt. Chcemy, żeby to było certyfikowane – tłumaczył Kosiniak-Kamysz. Nowoczesny sprzęt dla polskich żołnierzyWiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował, że w ramach operacji „Szpej” zakupiono już ponad 200 tys. nowych hełmów kewlarowych, 100 tys. kamizelek i „grubo ponad milion sztuk przedmiotów umundurowania i wyekwipowania”. Czytaj także: Polskie samoloty MiG-29 dla Ukrainy. Sztab Generalny potwierdza– Zwiększono przeżywalność żołnierzy na polu walki poprzez wyposażenie 100 proc. żołnierzy w hełmy kompozytowe. Na koniec 2026 r. (...) będziemy mieli 190 proc. – z punktu widzenia stanu osobowego – hełmów kewlarowych, kompozytowych, które będą mogły być użyte. Na koniec 2026 r. powinno być zabezpieczone również 140 proc. potrzeb, jeżeli chodzi o kamizelki kuloodporne – zapowiedział. Tomczyk dodał, że chce, by priorytetem resortu na 2026 r. były: optoelektronika, celowniki i lunety powiększające