Miał trwać kilka sekund, trwał 7 godzin. To zdarzenie zmienia naszą wiedzę na temat rozbłysków Gamma, czyli najjaśniejszych źródeł promieniowania elektromagnetycznego znane we Wszechświecie. Astronomowie odnotowali rozbłysk trwający niemal siedem godzin, choć zwykle trwa on kilka sekund. Zgodnie z artykułem w prestiżowym magazynie „The Astrophysical Journal Letters”, rekordowe promieniowanie gamma zaobserwowano 2 lipca za pomocą teleskopu Fermiego NASA. Opisali je badacze z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill.Od 1973 roku zarejestrowano około 15 tysięcy rozbłysków gamma. Zwykle trwają od kilku milisekund do kilku minut, ale zjawisko GRB 250702B trwało prawie siedem godzin.Teleskop Einstein próbę potwierdziłW ciągu kilku godzin instrument zaobserwował trzy oddzielne erupcje wysokoenergetycznej formy promieniowania elektromagnetycznego pochodzące z tego samego źródła. Późniejsze analizy wykazały, że źródło było aktywne już prawie dzień wcześniej, co stwierdzono dzięki danym pochodzącym z rentgenowskiego teleskopu Einstein Probe.„Ten rozbłysk gamma jest niepodobny do jakiegokolwiek widzianego w trakcie 50 lat obserwacji” – tłumaczy dr Antonio Martin-Carrillo z University College w Dublinie, który kierował badaniami. Odkrycie zmusiło badaczy do ponownego rozważenia istniejących modeli najpotężniejszych katastrof kosmicznych. dr Jonathan Carney z Uniwersytetu Karoliny Północnej, główny autor badania, stwierdził, że wybuch nie pasuje do żadnego istniejącego modelu.Śmierć supermasywnej gwiazdyWśród hipotez są: zapadnięcie się niezwykle masywnej gwiazdy; połączenie egzotycznych, zwartych obiektów czy zniszczenie gwiazdy przez czarną dziurę o średniej masie.Dostępne dane są nadal niewystarczające, aby stwierdzić czym był GRB 250702B. Jeżeli uda się namierzyć kolejne takie rozbłyski, naukowcy otrzymają odpowiedź, czy ten zarejestrowany w lipcu był unikatowy, czy też reprezentuje zupełnie nową klasę kosmicznych eksplozji.Tak ekstremalnie długie rozbłyski gamma stwarzają rzadką okazję do badania warunków, w których gęstości zbliżone są do gęstości jąder atomowych, zaś grawitacja drastycznie zaburza czasoprzestrzeń. Pomagają również w rozprzestrzenianiu ciężkich pierwiastków w galaktykach; bez nich nie istniałyby planety, a w konsekwencji także i życie.Czytaj także: Fantastyczna teoria Hawkinga o czarnych dziurach potwierdzona po latach