Kryzys Realu trwa. Kryzys Realu Madryt trwa. Tym razem z kiepskiej formy Królewskich skorzystał Manchester City. W transmitowanym przez Telewizję Polską meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów Anglicy wygrali na Bernabeu 2:1. Przed meczem spekulowano, że jeśli Real Madryt nie pokona Manchesteru City, to z pracą pożegna się Xabi Alonso. Od kilku tygodni Real wyraźnie złapał zadyszkę. W lidze wygrali tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań. Humory poprawiała nieco sytuacja w Lidze Mistrzów. Ale do czasu. W środę Real musiał sobie radzić bez swojej największej gwiazdy. Kylian Mbappe z powodu urazu cały mecz spędził na ławce rezerwowych. Brak najlepszego strzelca nie rzucał się zbytnio w oczy przez pierwsze 30 minut gry. Liga Mistrzów w TVP. Real przegrał z CityReal dotrzymywał kroku The Citizens, a od 28. minuty prowadził 1:0, gdy Rodrygo pokonał Gianluigiego Donnarummę strzałem przy słupku. Radość z prowadzenia nie trwała długo, bo jeszcze przed przerwą goście wyszli na prowadzenie. Do remisu doprowadził Nico O’Reilly, dobijając strzał Josko Gvardiola. W końcówce pierwszej połowy Antonio Rudiger powalił w polu karnym Erlinga Haalanda, a Norweg sam wymierzył sprawiedliwość, pewnie pokonując Thibaulta Courtois. Haaland chwilę przed przerwą jeszcze raz mógł wpisać się na listę strzelców. Tym razem górą okazał się belgijski bramkarz. To świetna forma golkipera Realu trzymała gospodarzy przy życiu. Po zmianie stron Belg błysnął skutecznymi interwencjami przy próbach Rayana Cherki (52. min.) i Jeremy’ego Doku (62. min.).Gra Realu była szarpana. Najlepszą okazję zmarnował Endrick, trafiając w poprzeczkę po dośrodkowaniu Alvaro Carrerasa. Na więcej nie było ich już stać.Dzięki wygranej City awansowało na 4. miejsce w tabeli. Real jest 7.Zobacz skróty wszystkich meczów 6. kolejki Ligi MistrzówJedyny zespołem z kompletem zwycięstw jest Arsenal Londyn. Kanonierzy od początku sezonu dominują zarówno w krajowej lidze, jak i w Champions League. W Brugii, gdzie punkty straciła Barcelona, mimo eksperymentalnego zestawienia piłkarze Mikela Artety wypunktowali miejscowych i praktycznie zapewnili sobie miejsce w 1/8 finału.Kolejne zwycięstwo ArsenaluNa dwa pierwsze gole zapracował duet Martin Zubimendi – Noni Madueke, przy czym podawał Hiszpan, a do siatki posyłał piłkę Anglik. Trzeciego w 56. minucie uzyskał Brazylijczyk Gabriel Martinelli.Za ekipą z Londynu, która straciła tylko jedną bramkę, plasuje się Bayern Monachium z 15 pkt. We wtorek Bawarczycy wrócili na zwycięską ścieżkę. Po porażce z... Arsenalem w poprzedniej kolejce tym razem pokonał u siebie Sporting Lizbona 3:1. Szansy na dołączenie do ścisłej czołówki nie wykorzystała Borussia Dortmund, która choć dwukrotnie prowadził, ostatecznie zremisowała z norweskim debiutantem Bodo/Glimt 2:2.Po słabym starcie przebudziły się Juventus i Benfica, systematycznie poprawiając swoje notowania. Zespół z Turynu pokonał cypryjskie Pafos 2:0, a drużyna z Lizbony w identycznych rozmiarach wygrała z Napoli. W obu przypadkach to drugie z rzędu i w rozgrywkach zwycięstwa, które przedłużają ich nadzieje awans do fazy pucharowej.Liga Mistrzów: Porażka drużyny Mateusza KochalskiegoPrzełamał się również Ajax Amsterdam, który zdobył pierwsze punkty w obecnej edycji LM. Czterokrotny zdobywca Pucharu Europy wygrał w Baku 4:2 z Karabachem Agdam, którego bramki strzegł Mateusz Kochalski.Ajax wcześniej odnotował pięć porażek, zdobywając w tych spotkaniach tylko jedną bramkę. W środę w Baku także długo zanosiło się na następne niepowodzenie, gdyż holenderska drużyna przegrywała 0:1 i 1:2. W końcówce jednak goście trzykrotnie pokonali polskiego golkipera mistrza Azerbejdżanu, a dwa gole strzelił Izraelczyk Oscar Gloukh.Ajax poprawił swoją pozycję w tabeli, ale raczej trudno będzie mu się włączyć do walki o 24. miejsce, czyli ostatnie, które pozwala powalczyć o 1/8 finału w barażu.Karabach, który zaczął od dwóch zwycięstwa, w kolejnych czterech meczach powiększył dorobek o jeden punkt. Teraz ma ich siedem i jest 22.Cenne zwycięstwo odniosła także drużyna FC Kopenhaga, która w Hiszpanii pokonała Villarreal 3:2, notując drugie zwycięstwo z rzędu i w rozgrywkach. Sukces zapewnił jej doświadczony Andreas Cornelius w 90. minucie gry. W kadrze mistrza Danii zabrakło po raz kolejny Dominika Sarapaty.