Policja szuka bandytów. „Odnalazła go jego mama, która – zaniepokojona brakiem kontaktu z synem – rozpoczęła poszukiwania i znalazła go nieprzytomnego w pobliżu lasku” – napisali kibice Bałtyku Gdynia. 12-latek został skatowany przez pięciu dorosłych pseudokibiców Arki Gdynia, którzy wcześniej mu grozili. Policja szuka bandytów. Ulica Polna na gdyńskim Witominie – to tu 4 grudnia 12-letni Kuba został zaczepiony, a następnie napadnięty przez grupę pięciu dorosłych mężczyzn. Pod pretekstem „rozmowy wychowawczej” chłopak został zwabiony do pobliskiego lasku, gdzie sprawcy mieli wymusić na nim nagrywanie upokarzających filmików, po czym brutalnie pobili. Kuba doznał urazów twarzoczaszki, obrażeń kręgosłupa oraz wstrząśnienia mózgu. Powód ataku? Nastolatek prowadził na Facebooku fanpage poświęcony Bałtykowi Gdynia. Już wcześniej był zastraszany. Cztery tygodnie wcześniej najpewniej ci sami bandyci przyjechali pod szkołę, w której się uczył i zabrali mu telefon.Policja na tropie chuliganówPolicja potwierdziła pobicie. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez funkcjonariuszy z komisariatu w Gdyni Redłowie. Mundurowi poszukują sprawców i świadków. Według nieoficjalnych informacji, pokrzywdzony 12-latek w najbliższych dniach ma zostać przesłuchany przez sąd.Władze Arki Gdynia stanowczo potępiły akt bandytyzmu. „W kontekście pojawiających się w przestrzeni medialnej publikacji dotyczącej chuligańskiej napaści na młodego mieszkańca Gdyni oświadczamy i podkreślamy, że nasz Klub potępia wszelkiego rodzaju agresję, niezależnie od klubowych sympatii czy innych przekonań. Przemoc i zło nie posiada żadnych barw, w tym także klubowych” – podkreślono.Czytaj także: Kibolska ustawka na środku drogi. Nieproszeni policjanci przerwali bijatykę