Setki tysięcy kont do zamknięcia. W Australii wszedł w życie zakaz korzystania z mediów społecznościowych przez użytkowników poniżej 16. roku życia. Obejmuje on m.in. Instagram, TikTok, Facebook, Snapchat, X, YouTube, Reddit, czy Twitch. Australia jest pierwszym krajem na świecie, który zdecydował się na taki krok. Platformy, które nie usuną kont nieletnich w Australii lub nie podejmą „rozsądnych kroków”, by uniemożliwić im dostęp, mogą zostać ukarane grzywną do 49,5 milionów dolarów australijskich. Rząd uzasadnia nowe prawo ochroną młodych użytkowników przed szkodliwymi treściami. Część nastolatków chwali decyzję jako „konieczną”. Inni mówią o ograniczeniu ich swobody i kontaktów z rówieśnikami.Zakaz nie obejmuje między innymi YouTube Kids, Google Classroom ani komunikatorów takich jak WhatsApp, a lista wyłączonych i objętych regulacją serwisów ma być aktualizowana. Krytycy ostrzegają jednak, że nowe prawo może wypchnąć młodych do nieuregulowanych stref internetu i odciąć wsparcie tym, którzy polegają na sieci – młodzieży z niepełnosprawnościami, młodym osobom LGBTQ+, czy mieszkającym w odległych regionach.Nowe regulacje zaskarżone w sądziePrzepisy już zostały zaskarżone w sądzie. Dwójka 15-latków – Noah Jones i Macy Neyland – złożyła w australijskim Sądzie Najwyższym skargę, twierdząc, że zakaz narusza ich prawo do komunikacji. Wsparło ich stowarzyszenie Digital Freedom Project. Australijski rząd zapowiada jednak, że nie ustąpi. „Nie damy się zastraszyć groźbami, wyzwaniom prawnym ani wielkim firmom technologicznym. W imieniu australijskich rodziców będziemy stać twardo” – powiedziała minister komunikacji Australii Anika Wells.Czytaj też: Smartfon z „niespodzianką” od rządu. Kolejny kraj idzie w ślady Rosji77 proc. Australijczyków popierało zakazZakaz jest efektem poprawki do ustawy o bezpieczeństwie w sieci, przyjętej w listopadzie 2024 r. przez parlament w Canberze. Zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie poprawka została zatwierdzona wyraźną większością głosów, a według przeprowadzonego wówczas sondażu ośrodka YouGov ograniczenia popierało 77 proc. Australijczyków.Premier Anthony Albanese podkreślił w zeszłym roku po przyjęciu zakazu, że nikt nie twierdzi, iż jego implementacja będzie doskonała, ale przyjęcie takich ograniczeń jest słuszne, bo dzięki nim portale społecznościowe będą „mniej szkodliwe dla młodych Australijczyków” i będą musiały traktować bezpieczeństwo dzieci jako priorytet.Według przeprowadzonego w 2025 r. badania 96 proc. australijskich dzieci w wieku 10-15 lat korzystało z platform społecznościowych, a siedem na 10 z nich miało kontakt ze szkodliwymi treściami.Tysiące kont do zamknięciaPodczas przesłuchań przed komisją parlamentarną w październiku Snapchat szacował, że w Australii ma ok. 440 tys. użytkowników w wieku od 13 do 15 lat, TikTok podał, że ma ok. 200 tys. kont użytkowników poniżej 16. roku życia, a Meta – że na Facebooku i Instagramie jest ich około 450 tys.Źródła w branży sugerują jednak, że platformy społecznościowe bardziej niż problemów z implementacją obawiają się, że inne kraje mogą pójść w ślady Australii i wprowadzić podobne zakazy. Rozważają je – lub podjęły pierwsze kroki w kierunku ich wprowadzenia – Dania, Norwegia, Francja, Grecja, Hiszpania, Nowa Zelandia, Malezja i Singapur. Czytaj też: „Obrońca pokrzywdzonych” kierował grupą pedofilów. „Satanistyczne treści”