„Pytanie dnia”. Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują rząd w sprawie decyzji dotyczącej zgody na budowę elektrowni jądrowej w Polsce. – Nasi poprzednicy to ekipa nieudaczników, nie byli nawet w stanie złożyć wniosku – powiedział w rozmowie z Dorotą Wysocką Schnepf w programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info minister energii Miłosz Motyka. Gość Doroty Wysockiej-Schnepf przypomniał, że unijna zgoda była konieczna „z punktu widzenia jednolitego rynku”. – Polacy czekali na to od lat – podkreślił, dodając, że jest to „bardzo dobra cena, bardzo dobra umowa, i są to bardzo dobre warunki”. Miłosz Motyka wskazał, że udało się przeprowadzić ten proces w rekordowo krótkim czasie. Przypomniał, że w przypadku Czech trwało to dwa lata.– Nasz rząd dokonał tego w rok – podkreślił. Pytany o krytykę ze strony Daniela Obajtka odparł: „ręce opadają”. – Jesteśmy w bardzo poważnym momencie. Budujemy wielką inwestycję. Powinniśmy wszystkie ręce kłaść na ten sam pokład – mówił szef resortu energii. Jednak jego zdaniem „Daniel Obajtek z jego środowiskiem politycznym robi wszystko, żeby wkładać kij w szprychy rządowi i Polakom”. Minister przypomniał, że w sprawie elektrowni jądrowej PiS nie był w stanie wydać decyzji środowiskowej w terminie. – To ekipa nieudaczników – nie potrafili nawet złożyć wniosku w Komisji Europejskiej – powiedział. Weto prezydenta pod ustawą dotyczącą kryptowalutMinister skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego i jego administrację za zawetowanie ustawy dotyczącej kryptowalut. – Jesteśmy jedynym państwem na świecie, w którym ten, kto podpisuje ustawy, zwraca uwagę na ich objętość, z reguły nie czytając projektu – stwierdził, komentując wystąpienie przedstawiciela prezydenta w Sejmie. Motyka podkreślił, że jest to pierwsza regulacja w tym zakresie i zupełnie nowa ustawa. Jak wskazał, przepisy te nie są „żadną nadregulacją”, lecz jednym z prostszych rozwiązań dla inwestorów i przedsiębiorców. – Pan prezydent dużo dłuższe ustawy do Sejmu wysyłał – powiedział szef resortu energii.