Rosyjska propaganda pieje z zachwytu. Donald Trump w szeroko komentowanym wywiadzie dla „Politico” skrytykował po raz kolejny Unię Europejską i prezydenta Ukrainy Wołodomyra Zełenskiego. Jego zdaniem Ukraina nie jest już demokracją i powinna przeprowadzić wybory prezydenckie. Europa w oczach amerykańskiego prezydenta jest „gnijąca”, a jej politycy „słabi”. Skrytykował „polityczną poprawność”, nieudolną politykę migracyjną i postawę wobec rosyjskiej agresji. – Europa nie wie, co robić – stwierdził. – Oni nic nie robią. Mówimy o Ukrainie. Oni mówią, ale nic nie robią. A wojna toczy się i toczy – powiedział. CZYTAJ TAKŻE: Nowa strategia USA. Tusk apeluje do WaszyngtonuW o wiele bardziej przychylnych słowach Trump odniósł się do Rosji, twierdząc, że w wojnie w Ukrainie jest „w wyraźnie silniejszej pozycji”. Zachwalał swój plan pokojowy, ale jego zdaniem prezydent Ukrainy go nie przeczytał. Prezydent USA wprost przyznał, że popiera europejskich polityków, którzy zgadzają się z jego wizją. – Już popierałem ludzi, których wielu Europejczyków nie lubi. Poparłem Viktora Orbana – powiedział. Trump po raz kolejny stwierdził, że Ukraina ma problemy z demokracją. – Mówią o demokracji, ale w pewnym momencie to już nie jest demokracja – stwierdził. – Nie idzie dobrze. (...) Wykorzystują wojnę, żeby uniknąć głosowania, ale uważam, że naród ukraiński powinien mieć taki wybór – powiedział Trump, co błyskawicznie podchwyciła rosyjska propaganda. Wypowiedź amerykańskiego prezydenta jest cytowana przez największe państwowe portale w Federacji Rosyjskiej. Pytany przez pochodzącą z Ukrainy dziennikarkę Politico Dashę Burns o słowa swojego syna, który niedawno sugerował, że USA mogą odejść od prób doprowadzenia do pokoju, Trump stwierdził, że „nie są prawdziwe”, ale też nie do końca błędne. Pytany o taką możliwość, jeśli Zełenski odrzuci jego propozycje, Trump odparł: – Cóż, będzie musiał wziąć się do roboty i zacząć, hm, akceptować rzeczy. Wiesz, kiedy przegrywasz, bo on przegrywa... – mówił Trump, nie kończąc zdania. Dodał później, że Ukraina straciła dużo ziemi – dobrej ziemi – i nie nazwałby tej sytuacji wygrywaniem.– Oddaję narodowi Ukrainy i ukraińskiemu wojsku ogromny szacunek za, no wiesz, odwagę, walkę i tak dalej. Ale wiesz, w pewnym momencie rozmiar zwycięży, generalnie mówiąc – stwierdził.