W działaniach weźmie udział wojsko. Litewski rząd podjął decyzję dotyczącą wprowadzenia stanu wyjątkowego z powodu balonów przemytniczych znad Białorusi. W ostatnich tygodniach kilkanaście razy zagrażały one ruchowi lotniczemu w Wilnie. Wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie Litwy wynika z zagrożenia, jakie balony stwarzają dla bezpieczeństwa mieszkańców. Projekt został przygotowany w trybie pilnym, gdyż – jak podaje ministerstwo spraw wewnętrznych – „hybrydowe ataki stają się coraz częstsze i są bardziej intensywne”.Litwa ofiarą ataków hybrydowychWedług danych MSW Litwy, w tym roku odnotowano około 600 przypadków naruszenia jej przestrzeni powietrznej przez balony przemytnicze znad Białorusi i 197 przez drony.Z powodu balonów lotnisko w Wilnie było w październiku i listopadzie zamykane kilkanaście razy. Do ostatniej takiej sytuacji doszło w minioną sobotę wieczorem.Wstrzymywanie funkcjonowania lotniska z powodu balonów uderzyło dotąd łącznie w ponad 320 lotów i ponad 45 tys. pasażerów, co stanowi około 5 proc. wszystkich pasażerów obsłużonych w tym okresie.Według władz litewskich balony są wysyłane z Białorusi przez przemytników papierosów, a winę za to ponoszą białoruskie władze, które nie powstrzymują tego procederu. Rząd Litwy uznaje te incydenty za ataki hybrydowe. Premierka Ruginiene powiedziała 4 grudnia, że takie działania Mińska mogą być uznane również za akty terroru. Czytaj także: Wileńskie lotnisko zamknięte. Kolejny atak hybrydowy na Litwie