Kijów dziś ujawni swój plan. Choć rozmowy pokojowe dotyczące wojny w Ukrainie trwają niemal nieustannie od początku kadencji Donalda Trumpa (styczeń), to efektów nie widać. Nie zmienia się też schemat: karty rozdają Rosja i USA, a Ukraina występuje w roli petenta. WE wtorek sytuacja ma się zmienić. Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział na ten dzień przedstawienie 20-punktowego planu przez Kijów. Ukraińska delegacja wróciła z Miami, gdzie z amerykańską administracją omawiała 28-punktowy plan przygotowany przez ludzi Donalda Trumpa. Znalazły się w nim m.in. propozycje, aby Ukraina oddała spora część zajętych przez Rosjan terenów w tym, nie zdobyty jeszcze do końca przez kremlowskich żołnierzy Donbas. Przedstawiony przez USA 28-punktowy plan był punktem wyjścia do propozycji, które przygotował Kijów wraz ze swymi europejskimi sojusznikami.Było 28 punktów w planie pokojowym. Zostało 20„Myślę, że jutro plan będzie gotowy. Wieczorem, mniej więcej o tej porze. Jeszcze raz go przejrzymy i wyślemy do Stanów Zjednoczonych Ameryki” – powiedział Zełenski w poniedziałek (8 grudnia), odpowiadając na pytania dziennikarzy w komunikatorze WhatsApp.Prezydent Ukrainy przyznał, że kwestie terytorialne są najtrudniejszym obszarem do dyskusji i nie zostały one jeszcze ostatecznie rozstrzygnięte.Zobacz także: Syn Trumpa spekuluje o sytuacji w Ukrainie. „USA mogą zakończyć wsparcie”„Było 28 punktów, teraz jest 20. Wyrównaliśmy ten kierunek i, szczerze mówiąc, punkty nieprzychylne Ukrainie zostały usunięte. Amerykanie są zasadniczo nastawieni na znalezienie kompromisu. Oczywiście są trudne kwestie dotyczące terytorium. W tej sprawie nie znaleziono jeszcze kompromisu” – zaznaczył Wołodymyr Zełenski.„Chiny nie są zainteresowane zakończeniem wojny”Ukraiński przywódca oświadczył, że prezydent USA Donald Trump jest zdecydowany zakończyć wojnę rosyjsko-ukraińską i wysoko ocenił wysiłki swojego zięcia Jareda Kushnera w amerykańskiej grupie negocjacyjnej.Według Zełenskiego, Ukraina potrzebuje około 800 milionów dolarów, aby kupić amerykańską broń, którą planowała nabyć w tym roku z pomocą europejskich sojuszników. Powtórzył, że w przyszłym roku Kijów będzie potrzebował około 15 miliardów dolarów na program PURL, który obejmuje zakup amerykańskiej broni za europejskie pieniądze.Zełenski jest zdania, że Chiny nie są zainteresowane zakończeniem wojny rosyjsko-ukraińskiej. Zobacz także: Trump rozczarowany Zełenskim. „Rosja nie ma nic przeciwko”„Oczywiście Chiny to silny kraj, silna gospodarka, a co najważniejsze w naszym przypadku, wpływ, jaki Chiny mają na Rosję, a osobiście na Putina. Jednak przy całym szacunku dla narodu chińskiego, historii i kultury, muszę szczerze powiedzieć, że nie widzę, aby zakończenie tej wojny było korzystne dla Chin” – wyjaśnił ukraiński prezydent.Zełenski spotka się z papieżem i Giorgią MeloniZdaniem przywódcy Ukrainy, Chinom nie opłaca się dziś słaba ani przegrana Rosja, ponieważ – jak zauważył – w nowej amerykańskiej doktrynie bezpieczeństwa widać wyraźne przeciwstawienie dwóch wielkich państw i gospodarek.Prezydent zapowiedział, że we wtorek (9 grudnia) uda się do Włoch na spotkanie z premierką Giorgią Meloni. Zostanie też przyjęty przez papieża Leona XIV w Watykanie. Zełenski anonsował również w tym tygodniu duże spotkanie koalicji chętnych.Zobacz także: Plan USA dla Ukrainy. Polska jednym z punktów porozumienia