Chcą preferencyjnych warunków ekportu. Szef MSZ Niemiec Johann Wadephul zabiegał w poniedziałek w Chinach o preferencyjne traktowanie RFN w związku z chińskimi ograniczeniami w eksporcie metali ziem rzadkich. W ocenie dyplomaty „do wykonania pozostaje wciąż sporo pracy”. – Popieramy świat wolnego handlu. Popieramy eliminowanie barier handlowych – powiedział w Pekinie szef MSZ Niemiec Johann Wadephul.Niemcy chcą preferencyjnych warunków chińskich minerałówJednym z głównych tematów poruszanych w rozmowach z Chińczykami były restrykcje nałożone na eksport metali ziem rzadkich, kluczowych dla niemieckiego przemysłu, w tym branży motoryzacyjnej. Celem Berlina jest uzyskanie preferencyjnego traktowania RFN. W ocenie Wadephula strona niemiecka otrzymała od Pekinu pewne „sygnały”, ale „do wykonania pozostaje wciąż sporo pracy”.Minister podkreślił, że Chiny są najważniejszym partnerem handlowym Niemiec. Jak dodał, celem jego wyjazdu ma być określenie, „gdzie możemy wzmocnić relacje gospodarcze, ale także zdefiniowanie przeszkód”.Wadephul w Chinach spotkał się m.in. z szefem tamtejszego MSZ Wangiem Yi oraz wiceprzewodniczącym ChRL Han Zhengiem. Wizyta ministra potrwa do wtorku.Zobacz także: Kryzys niemieckiego przemysłu się pogłębia. Produkcja mocno spadłaSzef niemieckiej dyplomacji miał odwiedzić Pekin jeszcze w październiku. Odwołał jednak podróż, podając jako powód potwierdzenie przez stronę chińską zaledwie jednego spotkania.Na początku przyszłego roku do Chin ma się udać kanclerz RFN Friedrich Merz. Konkretna data nie została jeszcze podana.Relacje pomiędzy Chinami i NiemcamiRelacje między Berlinem a Pekinem pozostają w ostatnim czasie napięte z powodu wprowadzonych przez Chiny ograniczeń eksportowych dotyczących półprzewodników i metali ziem rzadkich. Powoduje to zakłócenia w niemieckich firmach - zaniepokojenie wyraziła m.in. branża motoryzacyjna. Chiny to główny światowy producent metali ziem rzadkich, które są niezbędne w przemyśle, a także w sektorze zaawansowanych technologii i obronnym.Gospodarki obu krajów, silnie nastawione na eksport, mocno ucierpiały na skutek ceł wprowadzonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Sprawiły one, że Chiny wyprzedziły USA w roli największego partnera handlowego Niemiec w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy bieżącego roku.