Tomasiak równo, Żyła nie dał rady. Polscy skoczkowie pokazali w niedzielę, że wciąż potrafią daleko skakać. Po pierwszej serii konkursu w Wiśle Piotr Żyła był drugi, tracąc do prowadzącego Ryoyu Kobayashiego zaledwie 3.4 pkt, a Kacper Tomasiak piąty. Niestety żaden z Polaków nie wylądował ostatecznie na podium. A zawody wygrał Słoweniec Domen Prevc. W pierwszej serii najlepszy skok oddał Ryoyu Kobayashi -130,5 m i 142,4 pkt. Drugi był Piotr Żyła – 129,5 m i 139 pkt, a trzeci Niemiec Philipp Raimund – 131,5 m i 138,8 pkt. Do drugiej serii zakwalifikowało się jeszcze czterech Biało-Czerwonych. Kacper Tomasiak był piąty (129,5 m i 137,3 pkt), Maciej Kot - 15 (127,5 m i 129,7 pkt), Kamil Stoch - 22 (120,5 m i 124,7 pkt), a Paweł Wąsek – 28 (119,5 m i 120,8 pkt). Odpadli 39. Aleksander Zniszczoł – (123 m) oraz 46. Klemens Joniak – (119 m).Solidna druga seria W drugiej serii poprawił się Wąsek skacząc 123 m, dzięki czemu zajął 25 miejsce. pkt. Kamil Stoch zakończył swój ostatni turniej w Wiśle na miejscu 27 po skoku na 120,5 m. Maciej Kot z wynikiem 124 m był ostatecznie 14. Bardzo dobrze skoczył za to Tomasiak – 125 m, dzięki czemu utrzymał piąte miejsce w turnieju. Piotr Żyła nie utrzymał podium, skacząc w drugiej serii 125 m. Ryoyu Kobayashi ostatecznie po skoku na 129,5 m z łącznym wynikiem 281,4 przegrał o 0,9 pkt z Domenem Prevcem - 132 m. Tym samym Słoweniec „wylatał” w Wiśle dublet, obejmując prowadzenie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzeci był Niemiec Philipp Raimund, który uzyskał w drugiej serii 129 m – 276,8 pkt. Czytaj także: Polacy nie zaskoczyli w Wiśle. Zwycięstwo Domena Prevca