Lista „grzesznych księży”. Ks. Jacek K. z sosnowieckiej diecezji został oskarżony o wykorzystanie seksualne siedmiu nastoletnich dziewczynek, które obecnie są już dorosłymi kobietami. Ofiarami były jego uczennice i parafianki, które precyzyjnie wybierał. Wpadł, bo znalazł się na liście „grzesznych duchownych”, sporządzonej przez ks. Roberta Sz. – z tej samej diecezji, który w 2023 roku zamordował wrogiego mu diakona, a potem popełnił samobójstwo. „Księdzu Jackowi K. zarzucono łącznie dziewięć przestępstw seksualnych, a także posiadanie zakazanych materiałów o tematyce pedofilskiej. Jacek K. dopuścił się 9 czynów zabronionych na szkodę 7 osób. Do niedozwolonej aktywności oskarżonego dochodziło w latach 2008-2024. Umiejscowienie badanych przestępstw związane było natomiast z lokalizacjami, w których oskarżony pełnił posługę kapłańską oraz nauczał religii” – poinformował prok. Bartosz Kilian, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Ks. Jacek K. został zatrzymany w październiku 2024 roku wraz z jeszcze jednym księdzem z diecezji sosnowieckiej oraz byłym duchownym. Wówczas K. był proboszczem parafii we wsi Mostek pod Wolbromiem. W jego mieszkaniu zabezpieczono liczne nośniki danych, na których znajdowały się zdjęcia oraz filmy, stanowiące pornografię dziecięcą. Prezerwatywy i wibratory w mieszkaniu księdza„Znajdowały się tam również zdjęcia poszkodowanych dziewcząt w niedwuznacznych sytuacjach oraz zapis z komunikatorów, który świadczył o relacji między księdzem a jego ofiarami, które były parafiankami lub uczennicami K. Parafianie z Mostka, który weszli do mieszkania księdza po jego zatrzymaniu, na miejscu zastali stosy prezerwatyw, wibratory i zabawki erotyczne” – ustaliła „Wyborcza”. Jackowi K. początkowo zarzucono dwa przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jednak w czasie śledztwa odkryto kolejne jego ofiary. Duchowny nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. W razie skazania za wszystkie zarzucane przestępstwa, oskarżonemu grozi kara łączna do 30 lat więzienia. Czytaj także: Ksiądz z diecezji sosnowieckiej molestował dzieci. Teraz stanie przed sądemLista grzesznych księży „GW” ustaliła, że Ks. Jacek K. „starannie wabił swoje ofiary:, między innymi skracając dystans z młodzieżą. „Wśród uczennic i parafianek wyszukiwał dziewcząt, które miały trudną sytuacją życiową, domową, nie miały paczki koleżanek, były izolowane przez środowisko. Otaczał je zainteresowaniem, opieką, pomagał, radził. Z czasem dochodziło do zacieśnienia więzi. (…) Później dochodziło do różnych zachowań seksualnych” – wskazał dziennik. Ustalono również, że duchowny wybierał głównie dziewczynki 14- i 15-letnie, ale najmłodsza z ofiar miała 10 lat. „Do nagabywania dochodziło na terenie szkół, na plebanii, gdzie też sypiał z dziewczętami. Umawiał się też z nimi w ustronnych miejscach – w lesie, na łące” – informuje relacjonowała „Wyborcza”. Na trop ks. Jacka K. śledczy wpadli w związku z innym skandalem w diecezji sosnowieckiej. W marcu 2023 roku ks. Robert Sz. zamordował diakona Mateusza B., po czym popełnił samobójstwo. Z ustaleń prokuratury wynika, że 40-letni ksiądz najpierw oddał do ofiary sześć strzałów z rewolweru, a potem jeszcze zadał jej wiele ciosów nożem. Potem popełnił samobójstwo. Duchowni pełnili posługę w bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Wedle „Wyborczej” w komputerze Sz. znaleziono swoistą listę „grzesznych zachowań księży”. Znajdował się na niej ks. K. „W naszym zainteresowaniu pozostają osoby, które mogły wiedzieć o popełnianiu przez niego przestępstw, jednak nie poinformowały o tym organów ścigania” – powiedział gazecie prok. Kilian. Czytaj także: Skandal pedofilski w Sosnowcu. Zatrzymano kolejnego księdza