Finał awantury. Fiński poseł Timo Vornanen został skazany przez sąd w Helsinkach za „strzał ostrzegawczy” podczas pijackiej awantury przed jednym z nocnych lokali. Sąd nie dał wiary jego twierdzeniom. Do pijackiej awantury doszło 26 kwietnia ubiegłego roku w klubie nocnym Ihku w Helsinkach, stolicy Finlandii. Vornanen miał być lekko zaatakowany przez jednego mężczyznę, po chwili wywiązała się szarpanina. Awantura była kontynuowana przed wejściem do lokalu. Tam włączył się w nią jeszcze inny mężczyzna, który próbował uspokajać sytuację.Wreszcie mocno wstawiony Vornanen wyciągnął pistolet i strzelił w ziemię, a także celował w obu mężczyzn. Jak zeznał, pozwolenie na broń otrzymał w 1998 roku, gdy pracował jako policjant. Ponadto w toku śledztwa ustalono, że w domu miał inną broń palną, już bez zezwolenia. Przy okazji uznano go winnym także tego przestępstwa. Poseł bronił się przed sądem, twierdząc że sięgnął po pistolet w samoobronie, bo obawiał się o swoje życie. Trzech sędziów nie dało jednak temu wiary. Orzeczono, że pozwanemu w toku procesu nie udało się tego udowodnić.Wyrok dla posła w zawieszeniuVornanen z usłyszał wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Są uznał go winnym napaści, kierowania gróźb karalnych, nieostrożnego obchodzenia się bronią i przestępstwa z użyciem broni palnej.Sąd Rejonowy nakazał politykowi także zapłatę różnych kosztów sądowych i zadośćuczynienia poszkodowanym w łącznej kwocie ponad 17 tys. euro, w tym odsetek.Czytaj także: Zabójstwo Mai z Mławy. Grecki Sąd Najwyższy zadecydował