Interweniowała piechota morska. W czwartek (4 grudnia) siły francuskiej marynarki wojennej otworzyły ogień do pięciu niezidentyfikowanych dronów przelatujących nad wojskowym portem l'Ile Longue w pobliżu Brestu. Stacjonują tam m.in. okręty z napędem atomowym. Incydent wywołał spore poruszenie we francuskiej armii. W social mediach pojawiły się głosy, że w końcu nadszedł czas na realne działania. Operacja (w przeciwieństwie do większości wcześniejszych wypadków) nie dotyczyła cywilnych obiektów lub systemów militarnych o drugorzędnym znaczeniu, ale miejsca strategicznego dla francuskiej armii.Port l'Ile Longue odpowiada za utrzymanie francuskich okrętów podwodnych z napędem atomowym SSBN. Baza Ile Longue jest chroniona przez 120 żandarmów wspieranych przez piechotę morską. Stacjonują tam cztery francuskie okręty podwodne z napędem atomowym, z których co najmniej jeden jest stałe na morzu w ramach odstraszania nuklearnego. Zobacz także: Dron nieznanego pochodzenia w pobliżu bazy z bronią jądrową. Alarm w BelgiiNie ujawniono, czy drony zostały zestrzelone, czy też udało się im się oddalić z l'Ile Longue.