„Widzę strach w oczach rodziców”. Zawsze myślała, że oddział onkologii dziecięcej to najsmutniejsze miejsce na świecie. Dziś, dzięki osobistemu doświadczeniu towarzyszenia w chorobie 11-letniego syna, Jasia, już wie, że to także oddział, na którym dzieją się cuda. Gościnią podcastu „Powiem to pierwszy raz” jest Agnieszka Kaczmarek-Bukała. – Jaś ma złośliwy nowotwór kości. Na początku leczenia myśleliśmy, że wrócimy do normalności, ale teraz już wiemy, że takiej normalności jak sprzed choroby już nie będzie. Będzie inna, ale też jej chcemy – powiedziała Agnieszka Kaczmarek-Bukała w rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską. „Choroba zmienia priorytety”– My już też nie jesteśmy tacy sami – zaznaczyła.– Dziś mówię znajomym, by wzięli tę naszą historię jako coś, co sprawi, że będą się cieszyć z małych rzeczy, z tego, czego na co dzień się nie zauważa – podkreśliła. Jak dodała, „choroba zmienia priorytety”. Czytaj także: Pijany lekarz i zmowa milczenia. „Powinien być monitorowany przez lata”