Ewolucja lepsza od emerytury. Amerykańskie media zasugerowały, że Serena Williams po trzech latach przerwy wraca na kort. Jednakże ten „historyczny” powrót okazał się fake newsem. Sama zainteresowana o domniemanym powrocie do tenisa dowiedziała się z mediów. Media społecznościowe zostały zalane nieprawdziwymi wiadomościami dotyczącymi rzekomego powrotu Sereny Williams na kort. Po raz pierwszy informacja ukazała się 2 grudnia na łamach The Athletic. Według medialnych doniesień była liderka światowego rankingu Serena Williams, wykonała krok w kierunku ewentualnego powrotu do zawodowego tenisa, zgłaszając się do testów antydopingowych.Rzecznik Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa Adrian Bassett w smsie wysłanym do Athletic poinformował, że Williams „powiadomiła nas, że chce wrócić do grupy testowej. Nie wiem, czy to oznacza, że wraca, czy po prostu daje sobie wybór”. 6-miesięczny okres przygotowawczy 44-letnia William została wprowadzona do systemu antydopingowego ITTIA, który jest obowiązkowy dla wszystkich zawodowych tenisistów planujących starty w turniejach pod egidą organizacji międzynarodowych. System ten wymaga od sportowców stałego podawania informacji o miejscu pobytu, aktualizacji danych kontaktowych i gotowości do przeprowadzenia niezapowiedzianych kontroli.Rejestracja w systemie jest pierwszym krokiem do ewentualnego powrotu do profesjonalnego tenisa. Po jej dokonaniu uruchamia się obowiązkowy okres karencji – sześciu miesięcy, podczas których zawodnik musi być dostępny do regularnych kontroli antydopingowych. Dopiero po upływie tego czasu sportowiec zyskuje prawo do ponownego udziału w turniejach. CZYTAJ TEŻ: Skandalistka zmienia obywatelstwo. Nie chce już grać dla RosjiNigdy nie lubiła słowa „emerytura” Amerykanka o rzekomych planach dotyczących swojego powrotu na kort dowiedziała się z mediów. Za pośrednictwem profilu na portalu społecznościowym X zdementowała nieprawdziwe informacje – „O mój Boże, ludzie, nie wrócę. Ten pożar to szaleństwo”. CZYTAJ TAKŻE: Świątek spróbuje ominąć turniej albo dwa w 2026 roku. „To pomoże”Swój ostatni mecz rozegrała podczas US Open w 2022 roku. Na kortach w Flushing Meadows uległa w trzeciej rundzie Australijce Ajli Tomljanovic. Po 3-godzinnej batalii stanowczo zaprzeczyła, iż było jej to ostatnie spotkanie. Z kolei na łamach magazynu Vogue napisała osobisty esej zatytułowany „Najtrudniejsza rzecz”, w którym pożegnała się ze sportem na własnych warunkach. Stwierdziła w nim, iż nienawidzi słowa emerytura. – „Najlepszym słowem opisującym to, co robię, jest ewolucja. Jestem tu, by powiedzieć wam, że odchodzę od tenisa i skupiam się na innych, ważnych dla mnie rzeczach”.