Pobierał zaliczki, ale opału nie dostarczał. Na trzy miesiące Sąd Rejonowy w Toruniu aresztował w czwartek Tomasza W., który miał oszukać 102 osoby, przy sprzedaży węgla i ekogroszku. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. Poszkodowanych może być więcej, bo śledztwo jest rozwojowe. Mężczyzna został zatrzymany 2 grudnia przez funkcjonariuszy Zarządu w Bydgoszczy Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości.– Prokurator przedstawił mu zarzut oszustwa i poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia sprzecznie z ustalonym w sprawie stanem faktycznym. Za zarzucane mu czyny grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – poinformowała w czwartek rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Toruniu Izabela Oliver.Według ustaleń śledczych zatrzymany mężczyzna miał przyjmować zamówienia na opał, pobierać zaliczki ale towaru nie dostarczał.Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny z uwagi na obawę matactwa i grożącą wysoką karą. Sąd przychylił się do tego wniosku.Cyberoszust założył sklep internetowy i wprowadzał w błąd– W toku czynności dochodzenia ustalono, że sprawca w celu uwiarygodnienia swoich działań założył sklep PGG, którego strona internetowa (szata graficzna) oraz adresy e-mail przypominały te wykorzystywane przez Polską Grupę Górniczą S.A. Tym samym wprowadził w błąd zamawiających opał co do podmiotu sprzedającego i autentyczności sklepu oraz możliwości wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań, czyli rzeczywistego zamiaru sprzedaży i dostarczenia towaru – wskazała prokurator Oliver.Podkreśliła, że mężczyzna dla „usprawnienia” swojej działalności założył kilkadziesiąt kont bankowych, które wykorzystywał do przelewania pieniędzy, a także posługiwał się nieprawdziwymi dokumentami w postaci elektronicznego potwierdzenia zamówień, faktur, w których poświadczał nieprawdę i którymi posługiwał się jako autentycznymi. Ten proceder miał być jego stałym źródłem dochodu.Rzecznik prasowy toruńskiej prokuratury dodał, że nie wszyscy pokrzywdzeni odzyskali pieniądze, a podjęte próby ich wyegzekwowania okazały się bezskuteczne.– Jak ustalono, sprawca działał na terenie całego kraju. Postępowanie Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w Toruniu obejmuje obecnie swoim zakresem 102 pokrzywdzonych, którzy łącznie ponieśli szkodę w wysokości ponad 260 000 zł – wskazała Oliver.Uzupełniła jednak, że postępowań karnych, które są powiązane z toruńskim śledztwem, może być więcej.