Minister Berek w „Pytaniu dnia”. Podczas piątkowego, częściowo utajnionego posiedzenia Sejmu, głos zabierze premier Donald Tusk. – Będzie to bardzo istotna informacja, pokazująca aspekty istotne dla bezpieczeństwa państwa – powiedział w programie „Pytanie dnia” Maciej Berek, minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu. Red. Justyna Dobrosz-Oracz wskazała, że debata ma dotyczyć kryptowalut, którymi Rosja opłaca dywersantów. O utajnienie pierwszego punktu piątkowego posiedzenia Sejmu wystąpił z wnioskiem o marszałka Włodzimierza Czarzastego premier Donald Tusk. Według planu o godzinie 9 szef rządu przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Czarzasty wskazał, że po zamkniętej części obrad posłowie będą głosować nad wetem prezydenta w sprawie kryptowalut.W poniedziałek Kancelaria Prezydenta RP poinformowała o wecie do ustawy o rynku kryptoaktywów, której zapisy zagrażają, zdaniem prezydenta Karola Nawrockiego, wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa.Na środowej konferencji prasowej marszałek Sejmu zapowiedział, że wnioskowi prezydenta zostanie nadany numer druku oraz zostanie on skierowany do odpowiedniej komisji. Według informacji ze strony sejmowej, wniosek został skierowany do sejmowej komisji finansów publicznych.Oszustwa na kryptowalutach– Weto prezydenta jest przede wszystkim zaskakujące z punktu widzenia interesów ludzi. Z jednej strony są firmy, podmioty, które chcą na tym rynku funkcjonować – to jest dozwolone, tego nikt nie zabrania – a po drugiej stronie mamy osoby, które wchodzą w ten rynek, inwestują swoje pieniądze. Mamy raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który mówi, że około trzech milionów Polaków korzysta z tego typu narzędzi inwestycyjnych, zaś około 600 tysięcy, 20 procent, zostało oszukanych – mówił Maciej Berek, wskazując na konieczność uregulowania tematu.– Ustawa, którą rząd przygotował, Sejm uchwalił, a prezydent zawetował, to jest ustawa, która wykonywała przepisy unijne. Unia Europejska powiedziała, że ten rynek musi być uregulowany. Uregulowany jest rynek bankowy, rynek ubezpieczeń – rynek kryptowalut też musi podlegać regulacjom, które mają chronić konsumentów – podkreślał. Wskazał, że po wecie prezydenta Polska jest państwem unijnym, który nie ma tej regulacji.Red. Justyna Dobrosz-Oracz przypomniała głosy krytyczne wobec projektu, którzy twierdzili, że przygotowane przepisy są „zamordystyczne”. Spytała goście, czy faktycznie są one najbardziej restrykcyjne w Europie.Kryptowaluty jak SKOK-i– Świat SKOK-ów był kiedyś chroniony parasolem politycznym. Mówiono, że regulacje nakładane na SKOK-i to ograniczenie swobody działalności, że to konkurencja dla banków. Skończyło się osobami pokrzywdzonymi, koniecznością uruchomienia około 4-5 miliardów ze środków Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – pieniędzy wszystkich użytkowników systemu bankowego – na to, żeby ratować sytuację – przypomniał.– Narracja była dokładnie taka sama: nadregulacja, niepotrzebne, pozostawić, swoboda rynku. To był dokładnie ten sam obóz polityczny, który dzisiaj opowiada się za nieuregulowanym rynkiem kryptowalut – mówił w TVP Info minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu.Czytaj także: Bitcoin krwawi. Wyparowało ponad bilion dolarów