Kobieta pracuje w paryskiej galerii. Ukraiński dziennikarz postanowił porozmawiać z domniemaną córką prezydenta Rosji Władimira Putina. Kobieta, przedstawiająca się jako Elizaweta Rudnowa, odbywa staż w paryskiej galerii sztuki L'Association. Skomplikowane zabiegi przyniosły skutek, choć raczej był to krótki dialog niż długi wywiad. Do Rosjanki dotarł dziennikarz codziennego programu informacyjnego TSN, ukraińskiej stacji telewizyjnej 1+1, Dmytro Swiatnenko.Twarz mająca wiele wspólnego z rysami Putina„W środę, 3 grudnia, odbył się wernisaż w L'Association, na którym obecna była Rudnowa. Początkowo trudno było ją dostrzec przez zaparowane okna galerii. Wkrótce jednak w oknie pojawiła się twarz mająca wiele wspólnego z rysami Władimira Putina. Około godziny 23.00 na zewnątrz wyszło pięciu pracowników galerii. Rosjanka była jedną z ostatnich, którzy wyszli. Kiedy pojawił się dziennikarz TSN, jej otoczenie wydawało się zaskoczone” – można przeczytać o kulisach rozmowy w portalu news.novyny.live.Dziennikarz przedstawił się, że jest z Ukrainy i wyjaśnił, że ma kilka pytań do Rudnowej. Rosjanka zaznaczyła, że nie wyraża zgody na filmowanie jej, na co Swiatnenko odparł, że „w Kijowie nie ma teraz prądu, w tej chwili słychać syrenę alarmową, my też nie wyraziliśmy na to zgody”. Po tej wymianie „uprzejmości” doszło na paryskiej ulicy do krótkiego dialogu:– Co sądzi pani o polityce swojego ojca? Czy go popiera?– Co ja mam z tym wspólnego?– Czy go pani popiera?– Co ja mam z tym wspólnego?– No cóż, to pani ojciec. Przynajmniej mógłaby pani do niego zadzwonić i powiedzieć: „Tato, przestań ostrzeliwać Kijów”.– Oczywiście.– No to niech pani spróbuje.– Oczywiście.Zobacz także: „Geniusz” córki Putina. Rządzi w rosyjskiej nauce i biznesieCórka sprzątaczki, którą objęły sankcjeElizaweta Rudnowa jest przedstawiana przez rosyjskie i ukraińskie media jako córka Putina i Swietłany Kriwonogich – byłej sprzątaczki, która miała mieć romans z obecnym prezydentem Rosji w latach 90. Kriwonogich została objęta sankcjami m.in. przez Wielką Brytanię w 2023 roku, a jej majątek szacowany jest na około 100 milionów dolarów. Sama Rudnowa nigdy nie potwierdziła informacji o pokrewieństwie z prezydentem Rosji.Zobacz także: Miliony dla siostrzenicy Putina. Nowa inwestycja KremlaO obecności Rudnowej w galerii poinformowała publicznie artystka Nastia Rodionowa, wskazując, że stażystka może mieć dostęp do danych osobowych twórców skonfliktowanych z rosyjskimi władzami. L'Association to instytucja zajmująca się promocją artystów z Rosji i Ukrainy, przede wszystkim twórców represjonowanych za działalność antywojenną.