Już drugi tydzień akcji. Już drugi tydzień we włoskiej Abruzji trwają poszukiwania 44-letniego Polaka, zaginionego w masywie Gran Sasso. Polskie służby konsularne w Rzymie przekazały, że są w stałym kontakcie z lokalnymi włoskimi władzami i służbami. Włoska agencja Ansa wyjaśniła, że poszukiwania Polaka koordynuje prefektura w mieście L'Aquila, a w ich prowadzenie zaangażowanych jest kilka miejscowych służb. Akcja trwa w trudnych warunkach w rejonie, gdzie leży śnieg i szybko zmieniają się warunki pogodowe oraz istnieje zagrożenie lawinowe.W środę poszukiwania w niedostępnych drogą lądową miejscach prowadzono przy użyciu śmigłowca. To również jest utrudnione z powodu mgły, wiatru i trudnej widoczności.Włoskie służby zapewniły, że będą prowadzić poszukiwania tak długo, jak będzie to konieczne.Pomaga polska policjaPolskie służby konsularne przekazały, że są w stałym kontakcie z lokalnymi władzami i służbami ratowniczymi w Abruzji, które – jak zaznaczono – bardzo zaangażowały się w poszukiwania mężczyzny i podejmują wszelkie możliwe starania.W działania włączyła się też polska policja – podkreśliły służby konsularne RP.Polak przyjechał do Włoch kamperem razem z dwoma psami; ich też nie odnaleziono.Zobacz także: Zabójca uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Kolejni funkcjonariusze z zarzutami