Ich konflikt ciągnie się od lat. Urodziła się w Somalii, a do Stanów Zjednoczonych uciekła wraz z rodziną po wybuchu wojny domowej. Została pierwszą pochodzącą z tego kraju osobą w Kongresie USA. Jest twarzą progresywnego skrzydła Demokratów. Jednak największą rozpoznawalność Ilhan Omar, bo o niej mowa, przyniósł ciągnący się od lat konflikt z Donaldem Trumpem. – Nie chcę ich w naszym kraju. Będę z wami szczery, okej? Ktoś powie: och, przecież to niepoprawne politycznie. Nie obchodzi mnie to. Nie chcę ich w naszym kraju. Nie bez powodu w ich kraju nie jest dobrze. Ich kraj śmierdzi, więc nie chcemy ich u nas – powiedział Donald Trump podczas wtorkowego posiedzenia gabinetu w Białym Domu. Amerykański prezydent zareagował w ten sposób na doniesienia o masowych wyłudzeniach publicznych pieniędzy przez somalijskich imigrantów w Minnesocie. – Popełnimy błąd, jeśli wciąż będziemy przyjmować śmieci do naszego kraju. Ilhan Omar jest śmieciem, ona jest śmieciem. Jej przyjaciele to śmieci. To nie są ludzie, którzy pracują. To nie ludzie, którzy mówią: chodźmy, chodźmy, zróbmy to miejsce wspaniałym. To ludzie, którzy nic nie robią, tylko narzekają – kontynuował Trump. Kim jest osoba, o której prezydent mówi w ten sposób? Zobacz też: Ludzie Trumpa szerokim łukiem ominą Brukselę. Do spotkania z Zełenskim nie dojdzieKim jest Ilhan Omar?Ilhan Omar urodziła się w 1982 r. w Mogadiszu, stolicy Somalii. Jej ojciec był Somalijczykiem, pracował jako nauczyciel. Zmarł w 2020 r. z powodu COVID-19. Matka Omar pochodziła z Jemenu. Zmarła, gdy późniejsza kongresmenka miała kilka lat. Od tamtej pory wychowywali ją ojciec i dziadek. Wojna domowa zmusiła rodzinę do opuszczenia kraju. Przez kilka lat Omar mieszkała w obozie dla uchodźców w Kenii. W połowie lat 90. udało jej się wraz z rodziną wyemigrować do Stanów Zjednoczonych. Najpierw zamieszkała w Wirginii, następnie przeniosła się do Minnesoty. Ilhan, już jako nastolatka, aktywnie uczyła się języka angielskiego i angażowała w życie lokalnej społeczności. Działała w samorządzie szkolnym, pomagała innym imigrantom. Amerykańskie obywatelstwo otrzymała w 2000 roku.Po ukończeniu szkoły średniej studiowała politologię i stosunki międzynarodowe na North Dakota State University. Swoje życie zawodowe związała z polityką i pracą społeczną. Wstąpiła do lokalnych struktur Partii Demokratycznej. Początkowo pracowała jako organizatorka kampanii wyborczych oraz aktywistka na rzecz praw imigrantów. Jednocześnie została dyrektorką Women Organizing Women Network in Minnesota, organizacji wspierającej lokalne imigrantki. Czytaj także: Polski obawia się bardziej niż Putina. Kim jest Tino Chrupalla?Pierwsza Somalijka w Kongresie USACała Ameryka usłyszała o Omar w 2016 r. To wtedy somalijska imigrantka została wybrana do Izby Reprezentantów stanu Minnesota. Zapisała się w historii jako pierwsza muzułmanka pełniąca tę funkcję w tym stanie. Dwa lata później odniosła jeszcze większy sukces – uzyskała mandat do Izby Reprezentantów USA. Znów przeszła do historii – tym razem jako pierwsza Amerykanka pochodzenia somalijskiego w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Szybko stała się jedną z najbardziej wyrazistych postaci progresywnego skrzydła Demokratów. Omar opowiada się m.in. za reformą systemu imigracyjnego, ograniczeniem wpływu wielkich korporacji na politykę i zaniechaniem kosztownych interwencji wojskowych. Aktywnie walczy też o prawa kobiet i mniejszości religijnych. Mężem Omar jest obecnie Tim Mynett, który był członkiem jej sztabu w jednej z kampanii wyborczych. Kongresmenka ma troje dzieci z poprzednich związków.Ilhan Omar i Donald Trump – historia konfliktuRozpoznawalność Ilhan Omar wzrosła, kiedy weszła w spór z Donaldem Trumpem. Pierwsze poważne napięcia pojawiły się na przełomie stycznia i lutego 2019 r., gdy Ilhan Omar publicznie skrytykowała amerykańską politykę zagraniczną, w tym bezwarunkowe – jej zdaniem – wsparcie USA dla Izraela. Choć Omar tłumaczyła, że krytykuje mechanizmy polityczne, a nie grupy etniczne czy religijne, Trump oskarżył ją o antyamerykanizm i brak szacunku dla „amerykańskich wartości”. A konflikt eskalował. Wiosną 2019 r., kiedy Omar w jednym z wystąpień publicznych odniosła się do zamachów z 11 września, używając sformułowania „some people did something” („niektórzy ludzie coś zrobili”). Trump opublikował wtedy wideo zestawiające jej słowa z drastycznymi obrazami z tamtego dnia. Kulminacja nastąpiła w lipcu 2019 r., gdy Trump napisał na Twitterze (obecnie X – red.), że Omar oraz trzy inne kongresmenki „powinny wrócić do krajów, z których pochodzą”. Urodzona w Somalii polityk odpowiedziała oskarżeniami o islamofobię i wykorzystywanie jej pochodzenia do mobilizowania elektoratu strachu. Czytaj także: Negocjacje w cieniu chaosu. Rosja zyskuje, Zachód traci spójnośćOmar jest dziś twarzą oporu wobec prezydentury Trumpa. W trakcie wspomnianego wtorkowego posiedzenia w Białym Domu prezydent zaznaczył, że przygląda się jej działalności. Dodał, że jego zdaniem kongresmenka „jest niekompetentna i nienawidzi wszystkich”.Na początku listopada, czyli po tym, jak Trump zapowiedział zdecydowane zaostrzenie polityki migracyjnej, Omar została zapytana w programie The Dean Obeidallah Show, czy nie obawia się deportacji. – Nie jestem ośmioletnią dziewczynką, która uciekła przed wojną. Dorosłam, moje dzieci dorosły. Mogłabym mieszkać, gdzie tylko chcę – odparła Omran. W odpowiedzi na te słowa na oficjalnym koncie Białego Domu pojawiło się zdjęcie: Trump machający na pożegnanie z okienka restauracji McDonald’s, której klientów obsługiwał podczas ostatniej kampanii wyborczej.