Chodzi o 30 pojazdów pancernych. Czechy anulowały modernizację czołgów T-72M4CZ przeznaczonych dla Ukrainy z powodu problemów technicznych z systemem kierowania ogniem. Chodzi o 30 pojazdów pancernych. Modernizacja czeskich czołgów T-72M4CZ została zatwierdzona jeszcze przed rozpoczęciem przez Rosję pełnej inwazji na Ukrainę. Plan zakładał przeprowadzenie pełnego cyklu modernizacji przed przekazaniem czołgów, ale podczas testów pojawiły się problemy z celnością ognia.„Latem i jesienią tego roku wielokrotnie, bez powodzenia, przeprowadzano testy kontrolne, które są niezbędnym warunkiem realizacji kontraktu. Problem dotyczył tzw. rektyfikacji, czyli celności ognia czołgowego. Problemy wynikały z awaryjności wybranych podzespołów elektronicznych systemu kierowania ogniem, które nie podlegały ocenie. Naprawa tych podzespołów jest technicznie niemożliwa, co potwierdził również ich włoski producent” – poinformowało ministerstwo, cytowane przez portal novinky.cz.Decyzja o usunięciu usterki i przeprowadzeniu pełnej modernizacji opóźniłaby cały projekt przekazania czołgów Ukrainie o dwa lata. Według ministerstwa takie rozwiązanie byłoby nieekonomiczne. Decyzja o remoncie zapadła ponieważ Czech nie było stać na zakup nowego sprzętu i pierwotnie czołgi miały pozostać w służbie armii. Czesi pomagają Ukrainie, ale czołgów nie wyśląSytuacja zmieniła się, kiedy Niemcy postanowiły przekazać swoje Leopardy 2A4 sąsiadowi. Czeskie Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o rozwiązaniu umowy modernizacyjnej z państwową spółką VOP CZ i zwrocie kosztów, które mają być określone na drodze audytu.Zobacz także: Czesi zażegnali kryzys. Ukraińska armia ma czym strzelaćCzechy udzieliły Ukrainie już wcześniej, od początku konfliktu w 2022 r., szeroko zakrojonej pomocy wojskowej, zwłaszcza w zakresie starszego sprzętu, o łącznej wartości 17,4 mld koron. Armia otrzymała również rekompensaty w wysokości 25 mld koron – na przykład w postaci czołgów Leopard 2A4 czy śmigłowców H1 Viper i Venom.