Twarde lądowanie rakiety Zhuque-3. Chiny na wielu płaszczyznach próbują technologicznie doganiać USA i coraz częściej im się to udaje. Analitycy zauważają, że w dużej mierze wynika to po prostu ze szpiegostwa przemysłowego i kradzieży praw autorskich. Nie dotyczy to jednak kosmosu. Chińczycy, bazując na własnych rozwiązaniach, ponieśli bolesną porażkę przy rozwijaniu projektu rakiety wielokrotnego użytku – Zhuque-3. Falcon 9 Elona Muska jest daleko z przodu. Chiny w ostatnich latach poczyniły ogromny skok technologiczny. Najlepiej widać to w zakresie zbrojeń, gdzie wykorzystywane są w pierwszej kolejności wszelkie nowinki techniczne. Jako drugie państwo, po USA, Pekin mógł pochwalić się np. samolotem tzw. piątej generacji (o ograniczonej wykrywalności przez radary) – J-35. Kilka tygodni temu wprowadzono też do służby kolejny lotniskowiec – Fujian – dysponujący m.in. katapultą elektromagnetyczną (EMALS) ułatwiającą start samolotów z pokładu. Takim rozwiązaniem może pochwalić się tylko jedna jednostka amerykańskiej marynarki wojennej.Kto pierwszy zbuduje bazę na Księżycu?Analitycy nie mają wątpliwości, że szybkie postępy technologiczne w Chinach są możliwe dzięki bezpośredniemu przejmowaniu patentów zachodnich bez oglądania się na prawo lub wręcz stosowanie na szeroką skalę szpiegostwa przemysłowego (tak miało być z bardzo zaawansowanymi systemami wykorzystywanymi w samolocie F-35, którego „klonem” jest J-35). Zobacz także: Pora na debiutantów. Najmłodszy chiński astronauta poleciał w kosmosPekin ma podobne ambicje w związku z podbojem kosmosu. Już teraz trwa zacięty wyścig ze Stanami Zjednoczonymi o to, kto pierwszy zbuduje stałą bazę na Księżycu, ale to tylko jedna z płaszczyzn rywalizacji. Z pewnością dużym ułatwieniem dla chińskiego przemysłu kosmicznego byłoby posiadanie rakiety wielokrotnego użytku, co znacznie obniżyłoby koszty eksploracji przestrzeni okołoziemskiej. Niestety, pomimo szerokich działań i kilku równoległych projektów, prywatnego sektora efektów nie widać.Nieudane miękkie lądowanie rakiety Zhuque-3Ostatnią porażką jest dziewiczy lot rakiety wielokrotnego użytku Zhuque-3 firmy LandSpace. Szczegóły misji, która zakończyła się klapą, podały w środę (3 grudnia) państwowe media w ChRL.Jak podała państwowa agencja Xinhua, rakieta nie zdołała wykonać kluczowego manewru kontrolowanego lądowania po udanym starcie. „Podczas tego procesu doszło do nieprawidłowego spalania, co uniemożliwiło miękkie lądowanie” – podała Xinhua, dodając, że przyczyny awarii są analizowane. Zobacz także: Tajkonauci pobili kosmiczny rekord Amerykanów. „Pełen sukces”Niepowodzenie rakiety Zhuque-3 podkreśla trudności w opracowaniu technologii, którą z sukcesem wdrożyły dotąd jedynie amerykańskie firmy SpaceX Elona Muska i Blue Origin Jeffa Bezosa. LandSpace miała nadzieję stać się trzecim podmiotem na świecie z tą zdolnością.LandSpace daleko w tyle za SpaceXSkuteczne wdrożenie rakiet wielokrotnego użytku jest kluczowe dla chińskich planów kosmicznych. Pozwoliłoby m.in. na budowę dużych instalacji satelitarnych, mających konkurować z systemem Starlink firmy SpaceX.SpaceX jest pionierem w dziedzinie rakiet wielokrotnego użytku w celach komercyjnych dzięki swojemu modelowi Falcon 9. Firma Muska również doświadczała niepowodzeń, zanim w 2015 r. po raz pierwszy udało jej się odzyskać pierwszy stopień rakiety. Sam Musk chwalił wcześniej projekt Zhuque-3, twierdząc, że chińska konstrukcja ma potencjał, by przewyższyć Falcon 9.Zobacz także: Sonda Tianwen-2 wyruszyła. Chińczycy chcą pobrać próbki z asteroidyMimo niepowodzenia, test stawia LandSpace przed krajowymi konkurentami, takimi jak iSpace czy Galactic Energy. Jest to również najbliższa sukcesu próba stworzenia przez chińską firmę pojazdu klasy Falcon 9, choć dystans technologiczny do SpaceX pozostaje znaczny.