Projekt trafił do Sejmu. Prezydencki projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt trafił do Sejmu. Dokument zakłada całkowity zakaz trzymania zwierząt domowych na uwięzi oraz obowiązek zapewnienia im odpowiedniego schronienia. Projekt pojawił się po wecie tzw. ustawy łańcuchowej. Posłowie będą próbowali odrzucić prezydenckie weto. Do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który wprowadza zakaz trzymania zwierząt domowych na uwięzi oraz nakłada obowiązek zapewnienia im schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Projekt został złożony we wtorek wieczorem, kilka godzin po ogłoszeniu przez prezydenta Karola Nawrockiego weta wobec tzw. ustawy łańcuchowej.Prezydenckie weto Sejm może odrzucić większością 3/5 głosów, przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów na sali.Po wecie – własny projektPrezydent poinformował, że nie poprze wcześniejszych rozwiązań dotyczących trzymania psów na łańcuchach. Zapowiedział jednocześnie, że przygotuje własną propozycję legislacyjną. Tego samego dnia rzecznik prasowy prezydenta przekazał w mediach społecznościowych, że projekt został przekazany do Sejmu. Zakaz wiązania zwierząt – z wyjątkamiNowy projekt zakłada generalny zakaz trzymania zwierząt domowych na uwięzi. Wyjątki przewidziano m.in. dla sytuacji:· prowadzenia zwierzęcia na smyczy,· transportu,· udziału w wystawach, pokazach, konkursach i treningach lub tresurze,· wykonywania zabiegów weterynaryjnych lub pielęgnacyjnych.Zakaz nie obejmie także krótkotrwałego uwięzienia zwierzęcia poza jego stałym miejscem bytowania, o ile nie narusza to jego dobrostanu. Dopuszczono również stosowanie uwięzi w sytuacjach nagłych — gdy zwierzę stwarza realne zagrożenie lub może wyrządzić szkody, a inne środki są niemożliwe do zastosowania.Czytaj także: Prezydent nie jest niezależny politycznie. Wyniki sondażu jednoznaczneWyłączenia dla psów pracującychProjekt przewiduje, że zakazy nie będą dotyczyć psów wykorzystywanych do celów specjalnych, , w tym m.in. w wojsku, służbach specjalnych i służbach podległych MSWiA, a także do psów ratowniczych, psów przewodników osób ociemniałych i do psów pasterskich wykorzystywanych w czasie sezonowego wypasu kulturowego na terenie wypasowym.Wyłączenie obejmuje także psy przewodniki oraz psy pasterskie pracujące przy sezonowym wypasie kulturowym.Okres przejściowy i nowe obowiązki właścicieliW ustawie zapisano przepis przejściowy nakładający na właścicieli i opiekunów obowiązek zabezpieczenia zwierząt, które obecnie przebywają na uwięzi. Ma to zapobiec ich niekontrolowanemu wydostaniu się poza teren, gdzie stale bytują.Obowiązkowe schronienie przed warunkami atmosferycznymiProjekt doprecyzowuje również obowiązek zapewnienia psom przebywającym w kojcach, nieogrzewanych pomieszczeniach lub na otwartej przestrzeni odpowiedniej budy – drewnianej lub z materiałów drewnopochodnych stanowiących barierę termiczną, ocieplonej i dostosowanej do wielkości zwierzęcia. Buda musi być izolowana od podłoża.W sytuacji, gdy w jednym miejscu przebywa kilka psów, każdy z nich musi mieć własną budę.Bez nowych sankcji karnychW uzasadnieniu projektu podkreślono, że dokument nie wprowadza nowych przepisów zagrożonych sankcjami karnymi. Nowelizacja miałaby wejść w życie 12 miesięcy po jej ogłoszeniu.Czytaj także: Siedem godzin sejmowej batalii. Wraca projekt ustawy budżetowejJak jest teraz?Obowiązujące obecnie przepisy zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi dłużej niż 12 godzin na dobę oraz w sposób powodujący ból, cierpienie lub ograniczający ruch. Minimalna długość uwięzi to trzy metry.Zawetowana ustawa łańcuchowa – co zakładała?Ustawa, którą prezydent zawetował, precyzowała m.in. definicję kojca miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie.Określała również jego minimalne rozmiary, w zależności od masy psa. Właściciel utrzymujący psa w kojcu musiałby zapewnić mu kojec utwardzony i zadaszony w większej części, o powierzchni nie mniejszej niż 10 m² w przypadku psa o masie ciała poniżej 20 kg, 15 m² dla psa o masie ciała od 20 do 30 kg i 20 m² dla psa o masie ciała powyżej 30 kg. Ponadto kojec miałby być powiększany wraz z liczbą przebywających w nim psów.Regulacje zakładały, że kojec miał mieć wysokość nie mniejszą niż 1,7 m oraz trwałą i stabilną konstrukcję, ze stałym dostępem do światła dziennego, z ogrodzeniem, w którym co najmniej dwa boki zawierają prześwity przepuszczające światło i umożliwiające naturalny przepływ powietrza.Przewidywała także obowiązek zadaszenia części kojca, zapewnienia odpowiedniej wentylacji oraz budy spełniającej konkretne normy termiczne.Dopuszczała również trzymanie psów na smyczy lub krótkotrwale na uwięzi poza miejscem stałego pobytu w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia — np. podczas zakupów czy spacerów.Wyłączenia przewidziano dla psów pracujących oraz zwierząt przebywających w schroniskach.Czytaj także: Szydło kandydatką na przewodniczącą Rady Europy? Polityk KO minął się z prawdąRÓŻNICE: ustawa zawetowana vs. projekt Nawrockiego· Największa różnica: projekt prezydenta jest bardziej restrykcyjny — przewiduje pełen zakaz, a nie ograniczenia;· ustawa łańcuchowa regulowała kojce bardzo szczegółowo, projekt prezydencki — w ogóle ich nie definiuje;· wymóg budy był częścią szerszych przepisów o kojcach, ale również doprecyzowany; w projekcie prezydenta buda staje się centralnym, obligatoryjnym elementem ochrony psa;· zmienia się katalog wyłączeń i sposób ich formułowania;· projekt prezydenta dodaje obowiązek zabezpieczenia psa podczas przejścia na nowe zasady;· ustawa wprowadzała nowe regulacje, z którymi wiązały się konsekwencje prawne; projekt prezydencki nie zaostrza odpowiedzialności karnej;· miała własny, niepodany w tekście termin wejścia; nowy projekt zawiera jasny, roczny okres przygotowawczy.Czytaj także: Gosek uderza w dziennikarza TVP Info. „Niech pan sobie odwinie”