„Nie warto iść drogą blokowania”. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany we wtorek w Sejmie przez dziennikarzy o najnowsze prezydenckie weto ocenił, że „polityka liberum veto nie opłaci się prezydentowi na dłuższą metę”. „Ona może być atrakcyjna krótkoterminowo, może być efekciarska krótkoterminowo, może budzić zainteresowanie” – dodał. – Polityka liberum veto nie opłaci się prezydentowi na dłuższą metę – ocenił we wtorek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do kwestii wet Karola Nawrockiego do kolejnych ustaw. Zdaniem szefa MON prezydent nie buduje w ten sposób wizerunku sprawczego polityka.Wicepremier o zawetowaniu ustawy przez prezydentaW poniedziałek wieczorem Kancelaria Prezydenta poinformowała o zawetowaniu przez Karola Nawrockiego ustawy o rynku kryptoaktywów. Prezydent zawetował dotąd kilkanaście ustaw.Kosiniak-Kamysz zapytany we wtorek w Sejmie przez dziennikarzy o decyzję prezydenta ocenił „na może być atrakcyjna krótkoterminowo, może być efekciarska krótkoterminowo, może budzić zainteresowanie”.Wicepremier i szef MON stwierdził, że jest uprawniony do używania sformułowania „liberum veto”, bo – jak powiedział – „żaden prezydent w historii tak wielu ustaw w tak krótkim czasie nie zablokował”.– Nie warto iść taką drogą blokowania każdego rozwiązania w każdym obszarze: od rolnictwa, przez obszar gospodarki, finansowy, prawie w każdej dziedzinie (...), bo to na końcu drogi pokaże prezydenta jako blokującego, a nie organizującego i sprawczego. Sprawczości dzięki temu nie uzyskuje, zablokowanie czegoś nie jest budowaniem, (prezydent) nie uzyskuje przez to efektu realizacji swoich obietnic, tylko buduje wizerunek takiego, który wyłącznie blokuje – ocenił Kosiniak-Kamysz.Czytaj także: Prezydent wetuje kolejne ustawy. Wzywa premiera do konsultacjiApel marszałka Sejmu do prezydentaWe wtorek rano do prezydenckich wet odniósł się także marszałek Sejmu. Lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, który na X zamieścił krótkie nagranie, skierowane do głowy państwa.– Panie prezydencie, dlaczego pan to robi? Uwaga, wymieniam: O elektrowniach wiatrowych, ordynacja podatkowa, deregulacja w zakresie energetyki, pomoc obywatelom Ukrainy, o środkach ochrony roślin, bezpieczeństwo paliwowe państwa, lex Kamilek, o mniejszościach narodowych i etnicznych, o ubezpieczeniach, Park Narodowy Doliny Dolnej Odry, woda i ścieki, prawo o ruchu drogowym, Krajowy Rejestr Karny, Kodeks wyborczy, fundacje rodzinne. 15 ustaw – powiedział Czarzasty.Dodał, że wszystkie te ustawy łączy weto prezydenta. – Panie prezydencie, niech pan powie, dlaczego pan to robi? Jaki to ma sens? - zwrócił się do Karola Nawrockiego, pytając m.in. „jaki ma sens walka z parkiem narodowym, wetowanie ustawy lex Kamilek, uciekanie od sprawiedliwego opodatkowania fundacji rodzinnych”.– Jaka jest idea tego? Chciałbym to zrozumieć. O co pan walczy? O to, żeby być najważniejszym człowiekiem w naszym kraju? Jest pan prezydentem. O to, żeby być ważniejszy od Tuska? To jest kwestia oceny. To konstytucja o tym mówi – mówił marszałek Sejmu.– Chce pan być silnym człowiekiem. To w duszy pan ma, czy pan jest silny, czy pan nie jest silny. Za co pan się mści na tych ludziach, którzy byli potencjalnie regulowani tymi ustawami? Co oni panu zrobili? – powiedział Czarzasty, zwracając się do prezydenta.W niedawnym komunikacie Kancelarii Prezydenta odnoszącym się do tzw. sejmowej zamrażarki wskazano, że prezydent Nawrocki zaapelował do marszałka Czarzastego, ugrupowań rządzących i wszystkich parlamentarzystów o rzetelną, merytoryczną debatę nad przedstawianymi regulacjami i zaznaczono, że „rządzący krytykują stosowanie weta przez Prezydenta, podczas gdy jednocześnie własnym wetem objęli sto procent jego projektów”.Czytaj również: Weta prezydenta nie powinny zaskakiwać. „Nawrocki grał w otwarte karty”