„Pytanie dnia”. Widać wyraźnie, że administracja amerykańska traktuje Europę jako rywala, a Rosję jako potencjalnego partnera – powiedział w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec. Jan Grabiec stwierdził, że „reset z Rosją jest prawdziwy”. I nie jest to tylko reset gospodarczy, lecz daleko idące ustępstwa. W tej sytuacji – argumentował polityk – ważne jest, żeby Europa mówiła jednym głosem. – Powinniśmy stawiać twarde warunki dotyczące bezpieczeństwa – podkreślił. Zdaniem szefa KPRM, Polska musi w tym kontekście szukać partnerów bliżej niż w USA. „Chodzi o biznes”Grabiec nie miał wątpliwości, że w przypadku relacji amerykańsko-rosyjskich „chodzi o biznes”, czego również – jego zdaniem – nie kryje sam Trump.Gość Justyny Dobrosz-Oracz podkreślił jednak, że dla każdego, kto chciał robić interesy z Rosją, kończyło się to nieciekawie, gdyż Rosja ma postawę imperialną, która nie ogranicza się tylko do gospodarki. „Prezydent nie ma prawa się w to wtrącać” Pytany o relacje prezydenta z premierem Grabiec powiedział, że nie przypomina sobie bezpośrednich kontaktów w ostatnim czasie. – Polityka Kancelarii Prezydenta zmieniła się od czasów poprzednika – podkreślił, dodając, że na początku prezydentury wydawało się, że przynajmniej w najważniejszych obszarach będzie współpraca. CZYTAJ TAKŻE: Nawrocki uderza w Tuska. „Najgorszy premier po 1989 roku”– Dziś chęć współpracy ze strony prezydenta uszła jak powietrze z balonika – stwierdził szef KPRM. – Fakty są takie, że rząd w Polsce rządzi, a prezydent reprezentuje Polskę, ale nie prezydent kreuje naszą politykę – podkreślił, zaznaczając, że „nadzór nad służbami należy do premiera”. Grabiec wskazał również, że prezydent zgodnie z Konstytucją ma wszystkie informacje. – Dostaje takie same informacje jak premier – podkreślił.Zastrzegł jednak, że „prezydent nie ma prawa się wtrącać w to, jak pracują służby specjalne".