„Przygotowania do Mikołajek idą pełną parą”. Wiceszef MON Paweł Bejda poinformował w mediach społecznościowych o kolejnej dostawie 32 czołgów M1A2 Abrams. To już czwarta dostawa tych czołgów dla naszego kraju. Nowe Abramsy czeka deprocessing. Jak wyjaśnia Portal Obronny, chodzi o poszerzony przegląd po długotrwałym transporcie morskim. Czołgi w trakcie podróży miały założony szereg zabezpieczeń, które teraz będzie trzeba zdjąć, a następnie dokładnie sprawdzić i przetestować komponenty oraz dokonać wstępnej kalibracji systemów. Portal podał, że obecnie Wojsko Polskie posiada 86 czołgów Abrams. Po dostawie liczba ta wzrośnie do 118. CZYTAJ TAKŻE: Świnoujście. Dotarła kolejna dostawa czołgów Abrams„Pierwsze Abramsy w wersji M1A2 SEPv3 dotarły do Polski na początku 2025 r. Dostawa obejmowała 28 pojazdów, które po przybyciu do kraju zostały skierowane do Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu, gdzie wykonano ich tzw. deprocessing, czyli poszerzony przegląd zerowy po długotrwałym transporcie morskim” – czytamy. To jednak nie koniec dostaw. MON wskazuje, że dostawy zakończą się do 2026 roku. Polska zamówiła 250 czołgów Abrams o wartości ok. 4,75 mld dolarów. Proces rozładunku pokazała w swoich mediach społecznościowych Agencja Uzbrojenia, komentując, że „przygotowania do Mikołajek idą pełną parą”.