„Pytanie tygodnia”. Karol Nawrocki postanowił zmienić swoje plany pobytu na Węgrzech i odwołał spotkanie z Viktorem Orbanem. O tej decyzji prezydenta dyskutowali w podcaście Karoliny Opolskiej „Pytanie tygodnia” Dorota Wysocka-Schnepf i Tomasz Sekielski. Prezydent Karol Nawrocki zdecydował się ograniczyć program swojej wizyty na Węgrzech wyłącznie do szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej w Ostrzyhomiu. Odwołał zaplanowaną rozmowę w cztery oczy z Viktorem Orbanem. Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zaznaczył, że stało się tak w związku ze zrealizowaną przez premiera Węgier Viktora Orbana wizytą w Moskwie i jej kontekstem. Węgierski premier spotkał się w piątek w Moskwie z Władimirem Putinem.„Pytanie tygodnia”: Opolska, Wysocka-Schnepf, SekielskiDecyzję prezydenta komentowali goście podcastu Karoliny Opolskiej „Pytanie tygodnia”.– To roztropny ruch. Nawrocki unika katastrofy, którą byłyby zbitki zdjęć jego z Orbanem z tymi, które premier Węgier robił sobie z Putinem kilka dni temu – oceniła Dorota Wysocka-Schnepf.W jej przekonaniu ruch prezydenta ma tylko podłoże wizerunkowe. – Wciąż można dostrzec zalotne spojrzenie na Budapeszt ze stronty Nawrockiego i partii, która go wskazała. Po prostu stwierdzono, że spotkanie Orbana z Putinem to było o krok za daleko – dodała. Zdaniem Tomasza Sekielskiego Nawrocki zdecydował się „na odważny ruch, który nie idzie w zgodzie z oczekiwaniami Konfederacji”. – Możemy przyklasnąć prezydentowi, że nie chce rozmawiać z Orbanem, chociaż wolałbym, żeby spotkał się z nim, powiedział mu w twarz kilka mocnych słów, a potem powtórzył je podczas konferencji prasowej. Odbiłoby się to szerszych echem i jeszcze bardziej go zabolało – uzupełnił.