„Pytanie Dnia”. Kościół jako wspólnota ludzi zgromadzonych wokół idei wiary jest z natury dobry, bo ludzie mają dobre intencje. Natomiast hierarchowie to oddzielny temat – ocenił reżyser, aktor i scenarzysta Piotr Domalewski w „Pytaniu Dnia”. Zdradził też kulisy swojego kolejnego filmu o Jacku i Grażynie Kuroniach. Piotr Domalewski jest reżyserem filmu „Ministranci” nagrodzonego Złotymi Lwami – główną nagrodą na Festiwalu Filmowym w Gdyni i Nagrodą Publiczności. Jak podkreśliła prowadząca Aleksandra Pawlicka, po raz pierwszy zdarzyło się, że film zdobył obie te nagrody. – Byłem w głębokim szoku, bo rzeczywiście bardzo często jest tak, że werdykt, gust ludzi, którzy są mocno związani z branżą często się rozjeżdża (z gustem publiczności – red.) Tym razem się nie stało – podkreślił reżyser. Domalewski jest też autorem scenariusza do filmu. Pytany, czy scenariusz napisało życie, wskazał, że „zawsze stara się konstruować historie fabularne, fikcyjne”.– Ale ponieważ wydaje mi się, że widz bardziej odbiera historie, które mają szansę zaistnieć w rzeczywistości, to staram się dobierać historie tak, żeby były one prawdopodobne – wyjaśnił.– Muszę przyznać, że kiedy robiłem research podobnych historii w internecie, okazało się, że jest ich bardzo dużo – wskazał. – W wielu parafiach ministranci albo kościelni, albo ludzie, którzy mieli – mówiąc technologicznie – dostęp do zakrystii, podbierali pewne sumy z parafialnych skarbców – tłumaczył. Reżyser, który sam był ministrantem w młodości, podkreślił, że najbliższa jest mu sylwetka głównego bohatera Filipa.Czytaj też: Festiwal w Gdyni dobiegł końca. Oto tegoroczni laureaciGość programu odniósł się też do kwestii, czy Kościół jest dziś instytucją, która pomaga ludziom, czy jest instytucją, którą przedstawia Wojciech Smarzowski np. w swoim filmie „Kler”. – Kościół rozumiany jako wspólnota ludzi zgromadzonych wobec idei wiary jest z natury dobry, bo ludzie mają dobre intencje. Wykładnia Nowego Testamentu jest mocno humanistyczna. Natomiast hierarchowie – którzy dosłownie zarządzają tą grupa ludzi bardzo wrażliwych, bo skupionych wokół idei dobra – to jest oddzielny temat. Myślę, że jeszcze wiele filmów się wydarzy, bo hierarchowie niekoniecznie chcą odpuścić ze swojej wykładni, która często jest katastrofalna – ocenił. Kolejny film reżyseraDomalewski zdradził też kulisy swojego kolejnego filmu o Jacku i Grażynie Kuroniach, do którego zdjęcia zostały już zakończone. Pytany, jaki będzie Jacek Kuroń z tym filmie ocenił, że „będzie człowiekiem, takim jakim ja go przeczytałem, zrozumiałem, podobnie jak Grażyna Kuroń”. – Oni będą ludźmi absolutnie oddanymi idei, opętanymi ideą wolności i walki o wolność. Oni dosłownie poświecili życie dla tej idei. Jacek Kuroń spędził dziewięć lat w więzieniu za poglądy polityczne. Czy ktoś jest sobie w stanie to dzisiaj wyobrazić? – podsumował gość „Pytania Dnia”. Czytaj też: Niedoskonałość w muzyce może być piękna. „Bach na rozstrojonym pianinie”