Skandal w RPA. Wobec gigantycznych strat na froncie reżim Władimira Putina werbuje najemne mięso armatnie w wielu krajach. Okłamując kandydatów i mamiąc ich pracą w rolnictwie czy „ochronie” rekruterzy szukają nowych żołnierzy między innymi w Afryce. W RPA wybuchł skandal, gdy ujawniono, że w proceder miała być zaangażowana Duduzile Zuma-Sambudla, córka skompromitowanego byłego prezydenta Jacoba Zumy. Rząd RPA potwierdził na początku listopada, że 17 południowoafrykańskich mężczyzn w wieku od 20 do 39 lat wysłało wezwania o pomoc. Twierdzili, że zostali uwięzieni we wschodniej części Donbasu w Ukrainie.Przyrodnia siostra Zumy-Sambudli zeznała pod przysięgą, że mężczyzn miano oszukać. Chodziło o to, by uwierzyli, że podróżują do Rosji w poszukiwaniu lukratywnych posad i szkoleń w zakresie bezpieczeństwa. Skończyło się zmuszeniem do walki na Donbasie.Jedna z ofiar manipulacji, 46-letni mężczyzna, przekonywał, że córka byłego prezydenta osobiście do niego dzwoniła. Miała obiecywać szkolenie w Rosji i przyszłą pracę w Umkhonto we Sizwe (MK), partii ojca, założonej jeszcze przez Nelsona Mandelę.Policja aresztuje rekruterówPolicja aresztowała czterech mężczyzn, którzy są podejrzani o rekrutowanie dla Rosjan. Sama Zuma-Sambudla zatrzymana nie została. Zrezygnowała natomiast z mandatu w parlamencie ze skutkiem natychmiastowym. Funkcję pełniła od czerwca 2024 roku. Zaprzecza wszystkiemu i twierdzi, że została wprowadzona w błąd. Wszczęto wobec niej postępowanie karne.Krajowy przewodniczący partii MK oświadczył, że Zuma-Sambudla „zadeklarowała pełną współpracę z trwającymi dochodzeniami prowadzonymi przez właściwe organy”. Przekazał, że kierownictwo partii zaakceptowało jej decyzję o rezygnacji ze Zgromadzenia Narodowego i wszystkich funkcji przedstawicielskich.Magasela Mzobe, przewodniczący Prezydium Partii MK, podkreślił, że rezygnacji nie należy postrzegać jako przyznania się do winy. „To ona, zdyscyplinowana członkini… zdająca sobie sprawę, że kraj musi rozwiązać kwestię bezpiecznego powrotu młodych ludzi do domu” – przekonywał, zaznaczając, że chce skupić się na współpracy z organami państwowymi poszukującymi prawdy.Reżim Putina ściąga posiłki z AfrykiAndrij Sybiha, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy oświadczył, że po stronie Rosji walczy ponad 1400 obywateli z 36 krajów afrykańskich, między innymi Kenii.„Rosja rekrutuje obywateli krajów afrykańskich różnymi metodami. Niektórym oferuje się pieniądze, inni są oszukiwani i nie zdają sobie sprawy, na co się piszą, lub są do tego zmuszani. Podpisanie kontraktu jest równoznaczne z podpisaniem wyroku śmierci” – napisał w oświadczeniu Sybiha.Jacob Zuma, bohater walki z apartheidem (ideologia oparta na segregacji rasowej, która panowała w RPA do lat 90. XX w.), okazał się być fatalnym prezydentem RPA. Funkcję pełnił od 2009 do 2018 roku. Ustąpił ze stanowiska głowy państwa w obliczu groźby wszczęcia przeciwko niemu przez parlament procedury impeachmentu. Głównym jego celem było wykorzystywanie wpływów do bogacenia się i opłacania totumfackich.Czytaj także: Afrykańscy najemnicy Putina. Większość od razu na „mięsne szturmy”