Umizgi Orbana do Putina w Moskwie. Donald Tusk przypomniał na X, w jakim celu doszło do powstania Sojuszu Północnoatlantyckiego, który ma być tamą dla imperialnych zapędów Rosji. Wpis premiera zbiegł się w czasie z wizytą jego węgierskiego odpowiednika Viktora Orbana w Moskwie. „Chciałbym przypomnieć wszystkim naszym sojusznikom, że NATO powstało, by chronić Zachód przed sowiecką agresją, czyli przeciwko Rosji. Jego fundamentem była solidarność, a nie egoistyczne interesy. Mam nadzieję, że nic się nie zmieniło” – napisał Donald Tusk na platformie X. Dlaczego premier zdecydował się przypomnieć tę krótką lekcję z historii?Czytaj także: Orban w Moskwie czuje się jak u siebie. „Ważne obszary współpracy”Niewykluczone, że to reakcja na piątkową wizytę premiera Węgier Viktora Orbana w Moskwie, która w krajach zachodnich musi budzić niesmak. Orban dogadywał tam energetyczne interesy swojego kraju, czyli zakupy ropy i gazu, a m.in. z tej kasy Władimir Putin będzie finansować wojnę w Ukrainie. Przed wylotem do Moskwy szef węgierskiego rządu chełpił się także tym, że załatwił u prezydenta USA Donalda Trumpa zwolnienie z sankcji za zakup rosyjskich surowców. A wszystko to w blasku fleszy, wzajemnych uśmiechów i opowiadania o „pokoju” w chwili, gdy niemal w tym samym momencie na ukraińskie miasta spadały bomby i drony Putina.