Przedmioty zabezpieczono. Dwie atrapy bomb zostały znalezione na torach w województwie lubuskim. O dziwnym pakunku w miejscowości Gajec w powiecie słubickim poinformował rano policję pracownik kolei. Przedmioty sprawdzali pirotechnicy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Rzecznik lubuskiej policji nadkomisarz Maciej Kimet powiedział Polskiemu Radiu, że pierwszy przedmiot znalazł pracownik kolei, a kolejny – sprowadzeni na miejsce policjanci. Okazało się, że oba przedmioty są atrapami ładunków wybuchowych i nie stanowią zagrożenia eksplozji.Przedmioty te zostały zabezpieczone, a służby nadal pracują w okolicznym terenie. Wciąż pociągi na trasie Wrocław-Szczecin między Kunowicami a Rzepinem nie kursują. Policja podkreśla, że rozpoczęła poszukiwania osób, które pozostawiły atrapy na torach.Zobacz też: Zatrzymanie kolejnych podejrzanych o szpiegostwo. Wśród nich osoby nieletnie