Incydent w kosmodromie Bajkonur. Platforma startowa w kosmodromie Bajkonur została uszkodzona po starcie rosyjskiej rakiety Sojuz. Niezależny portal Meduza podał, że Rosja straciła możliwość wysyłania człowieka w kosmos. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1961 roku. Do incydentu doszło w czwartek rano. Kabina serwisowa zawaliła się z nieznanej przyczyny po starcie statku kosmicznego Sojuz MS-28 – poinformował analityk startów rakietowych Gieorgij Triszkin. Stwierdził, że część konstrukcji platformy startowej zapadła się.Witalij Jegorow, analityk kosmiczny, zauważył, że podczas transmisji startu Sojuza przez agencję Roskosmos okazało się, że „w spadochronie gazowym pod platformą startową znaleziono jakąś masywną metalową konstrukcję, której nie powinno tam być”.Kosmodrom Bajkonur: zapadł się balkonW jego ocenie to „balkon serwisowy, który wysuwa się ze specjalnej wnęki pod platformą startową, gdy rakieta musi być przygotowana do startu, i jest chowany za pancerną ścianą, gdy rakieta startuje”.Triszkin zwrócił uwagę, że 31. platforma startowa w kosmodromie Bajkonur jest jedyną lokalizacją dla rosyjskich misji załogowych lecących na Międzynarodową Stację Kosmiczną. W rozmowie z Meduzą wskazał, że starty rakiety Sojuz i statku Progress na ISS są odraczane na czas nieokreślony. Państwowa Korporacja Państwowa ds. Działalności Kosmicznej Roskosmos potwierdziła, że doszło do incydentu. Zapewniła, że „wszystkie niezbędne części zamienne są dostępne”, a naprawa uszkodzeń zostanie przeprowadzona wkrótce. Nie podano jednak konkretnego harmonogramu naprawy.Czytaj także: Coś poszło nie tak. Wybuch w ośrodku badawczym Roskosmosu pod Moskwą