Obowiązkowe zatrzymanie napastnika. Od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia – takie kary mają grozić za napaść na funkcjonariusza lub osobę ratującą innych. Nowe przepisy – przyjęte jednogłośnie przez Senat – mają zahamować falę przemocy względem służb i osób reagujących w sytuacjach zagrożenia. Senat bez żadnych poprawek poparł nowelizację podwyższającą kary za napaść na medyków, funkcjonariuszy służb oraz osoby niosące pomoc. Za zmianami opowiedziało się 91 senatorów; nikt nie zagłosował przeciw ani nie wstrzymał się od głosu. Przyjęta przez Senat nowelizacja trafi teraz do prezydenta.Nowelizacja obejmuje Kodeks karny, Kodeks wykroczeń oraz Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia i ma zapewnić skuteczniejszą ochronę przed przemocą wobec osób, które reagują w sytuacjach zagrożenia.Surowsze kary za napaść na służby i osoby ratującePo wejściu w życie zmian za atak na policjanta, strażaka, ratownika medycznego lub obywatela powstrzymującego napastnika, rozdzielającego bójkę czy ratującego w pożarze, grozić będzie kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.Obecnie odpowiedzialność za naruszenie nietykalności funkcjonariusza wynosi do trzech lat, a wobec obywatela niosącego pomoc – do dwóch lat pozbawienia wolności.Czytaj także: Prezydent odmawia podpisania nominacji oficerskich. „To sabotaż”Znieważenie podczas interwencji ścigane z urzęduWedług nowych przepisów osoba znieważona podczas udzielania pomocy, np. poprzez obelgi lub groźby, nie będzie musiała składać prywatnego wniosku o ściganie. Sprawą z urzędu zajmie się prokuratura.Wyższe kary za agresję w przestrzeni publicznejAgresywne zachowania w miejscach publicznych, takich jak szpitale czy urzędy, będą zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywną od 1000 do 5000 zł. Obecne mandaty mieszczą się w granicach 100–500 zł. Taka sama kara będzie grozić za zakłócanie porządku publicznego pod wpływem alkoholu lub narkotyków.Obowiązkowe zatrzymanie napastnika i publikacja wyrokuSąd – na wniosek pokrzywdzonego – będzie musiał opublikować wyrok wobec osoby skazanej za przemoc wobec funkcjonariusza lub osoby ratującej innych, np. na stronie internetowej.Jeśli sprawca zostanie przyłapany na gorącym uczynku, policja otrzyma obowiązek, a nie tylko możliwość, zatrzymania go i doprowadzenia przed sąd.Czytaj także: Ściana runęła na dwie osoby. Śmiertelny wypadek na budowie