Scenariusz znany od lat. Scenariusz włamania do Luwru był znany od lat. „Le Monde” ujawnił, że muzeum dysponowało raportem zawierającym dokładny opis kradzieży, do której doszło w połowie października. Dokument mógł posłużyć włamywaczom jako instrukcja. Według gazety, Luwr zlecił w 2018 roku audyt bezpieczeństwa ekspertom z francuskiego domu jubilerskiego Van Cleef & Arpels. Ich raport zawiera dwustronicowy opis włamania do Galerii Apolla – zgodny z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń z 19 października.W dokumencie jest mowa o możliwym użyciu podnośnika od strony ulicy, aby dostać się na taras galerii i wejść do środka przez okno – określone jako „jeden z najbardziej wrażliwych punktów placówki”. Zwrócono też uwagę na brak kamer w tej części Luwru.Raport zignorowany przez władze LuwruRaport został jednak zignorowany. Muzeum tłumaczy, że zmiany w kierownictwie sprawiły, iż nowa dyrekcja zapoznała się z nim dopiero po włamaniu.Raport obciąża Luwr” – komentuje „Le Monde”. „To nowy trop dla śledczych dotyczący potencjalnych zleceniodawców, którzy mogli wykorzystać wyciek dokumentu” – ocenia.19 listopada władze placówki zapowiedziały zainstalowanie do końca przyszłego roku stu kamer zewnętrznych. Na terenie Luwru ma też działać mobilny posterunek policji; pojawi się w muzeum już podczas bożonarodzeniowej przerwy świątecznej.Luwr: skradziono klejnoty warte fortunęRabunku w Galerii Apollina dokonała 19 października czteroosobowa grupa. Dwóch mężczyzn włamało się do Luwru, wchodząc przez okno balkonowe przy użyciu podnośnika. W środku zniszczyli witryny i zrabowali klejnoty koronne warte niemal 90 milionów euro. W tym czasie dwaj inni sprawcy pozostawali na zewnątrz, by przygotować ucieczkę.Na liście skradzionych skarbów są tiara, naszyjnik i kolczyki z zestawu biżuterii z szafirami królowej Marii Amelii i królowej Hortensji, szmaragdowa biżuteria z zestawu cesarzowej Marii Ludwiki, żony Napoleona Bonapartego, broszka i tiara cesarzowej Eugenii oraz zawierająca 94 diamenty broszka z połowy XIX wieku, znana jako broszka relikwiarzowa. Złodzieje zgubili jeden z łupów – koronę cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III. Luwr nabył ją w 2008 roku za 6,72 mln euro.Śledczy nadal szukają zrabowanych klejnotów, a także próbują zidentyfikować ewentualnych zleceniodawców tej zuchwałej kradzieży. Cztery osoby usłyszały zarzuty, za które grozi do 15 lat. We wtorek zatrzymano cztery kolejne.Czytaj także: Napad na Luwr po polsku. Pijani okradli ruiny i zaatakowali strażnika