Groźny incydent koło Chrzanowa. Do niebezpiecznej sytuacji doszło nieoczekiwanie podczas napięcia strajkowego w firmie Valeo w Chrzanowie położonym między Krakowem a Katowicami. Na skutek blokady drogi, towar z firmy zdecydowano się transportować śmigłowcem. Ładunek jednak zerwał się i spadł na ziemię. Drogę do zakładu zablokowali zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy strajku. Uniemożliwiło to swobodny transport towaru, który miał być wywożony przez TIR-y. W takie sytuacji podjęto decyzję, że palety będą przenoszone drogą powietrzną przy wykorzystaniu śmigłowca.„Po południu nad głowami mieszkańców m.in. Piły Kościeleckiej pojawiły się maszyny, latające z zakładu w kierunku gminy Trzebinia, gdzie prowadzono rozładunek towaru” – poinformował portal przelom.pl.Ładunek zerwał się i runął na ziemięWywołało to niepokój okolicznych mieszkańców – jak się szybko okazało uzasadniony. Podczepiony do śmigłowca ładunek zerwał się i runął na ziemię. Na szczęście spadł on na teren niezamieszkały. Były to pudła z lampami, które roztrzaskały się w lesie niedaleko fabryki.O zdarzeniu została zawiadomiona policja.Zobacz także: Helikopter rozbił się w pobliżu lotniska. Nikt nie przeżył– O incydencie powiadomiliśmy państwową komisję badania wypadków lotniczych – poinformowała Kinga Korbel z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, cytowana przez przelom.pl.