Spotkanie online. Odbyło się spotkanie członków „koalicji chętnych”. Wideokonferencja dotyczyła najnowszego amerykańskiego planu pokojowego i dalszej pomocy Ukrainie. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zapowiedział, na początku wideokonferencji państw należących do tzw. koalicji chętnych, że Brytyjczycy dostarczą Ukrainie w najbliższych tygodniach więcej rakiet obronnych.Kwestia rosyjskich aktywówStarmer dodał, że Wielka Brytania jest gotowa zapewnić Ukrainie pomoc finansową na podstawie wartości zamrożonych rosyjskich aktywów.– To najlepszy sposób, by pokazać (Putinowi), że powinien raczej negocjować, niż próbować nas przeczekać, i to najlepszy sposób, w jaki możemy okazać gotowość pomocy Ukrainie – w wojnie czy w pokoju – ocenił.Premier zapewnił, że unijne zespoły „pracują całą dobę”, by zorganizować finansowanie dla Kijowa.W podobnym tonie wypowiedział się Emmanuel Macron, prezydent Francji, który ocenił, że solidne gwarancje dla Ukrainy są „warunkiem absolutnym dobrego pokoju” i nie mogą to być wyłącznie „gwarancje na papierze”.Zobacz także: Kijów pod ostrzałem. Ukraina odpowiada uderzeniami na RosjęKto reprezentuje Polskę?W spotkaniu „koalicji chętnych” uczestniczy także przedstawiciel Polski, wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski.„Trwa rozmowa Koalicji Chętnych, podczas której w imieniu Premiera Donalda Tuska reprezentuję Polskę (...) Żadnych decyzji o nas bez nas” – napisał szef polskiej dyplomacji. Zobacz też: Mają jedną misję. Jak powstała „koalicja chętnych”? Europa powoła siły reasekuracyjne?Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czasie spotkania zapowiedział, że jest gotów omówić „wrażliwe punkty” planu pokojowego z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a w rozmowie powinni wziąć udział europejscy przywódcy.– Decyzje dotyczące bezpieczeństwa Europy muszą być podejmowane z udziałem Europy– oświadczył Zełenski, którego wypowiedź przytacza Reuters na podstawie tekstu wystąpienia prezydenta.Zełenski wezwał europejskich przywódców do opracowania ram programu rozlokowania na Ukrainie tzw. sił reasekuracyjnych oraz do dalszego wspierania Kijowa „tak długo, jak długo Moskwa nie wykazuje woli zakończenia wojny”.„Potrzebujemy silnej współpracy”Przewodnicząc KE Urusla Von der Leyen odnotowała „obiecujący postęp” w ostatnich dniach i godzinach w negocjacjach pokojowych. Z zadowoleniem przyjęła udział sekretarza stanu USA Marca Rubio w spotkaniu koalicji chętnych, a więc grupy państw gotowych udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, w której nie ma Stanów Zjednoczonych.– Potrzebujemy silnej współpracy transatlantyckiej, ponieważ przynosi ona efekty – podkreśliła szefowa KE.– Weźmy pod uwagę znaczący wpływ naszych skoordynowanych i kolejnych fal sankcji wobec rosyjskiej gospodarki. Ograniczają one zasoby, którymi Rosja dysponuje, aby prowadzić swoją agresywną wojnę – zaznaczyła.– A ponieważ presja pozostaje jedynym językiem, na jaki Rosja reaguje, będziemy ją nadal zwiększać, dopóki nie pojawi się rzeczywista wola zaangażowania się w wiarygodną drogę do pokoju – dodała.Według niej kluczowym punktem tych rozmów jest kwestia finansowania Ukrainy, w tym wykorzystania unieruchomionych rosyjskich aktywów państwowych.KE zaproponowała pożyczkę reparacyjną na kwotę 140 mld euro, która miałaby zostać sfinansowana z wykorzystaniem rosyjskich zamrożonych aktywów. Prace nad nią trwają od września. Ukraina miałaby zwrócić pożyczkę w momencie wypłacenia przez Rosję odszkodowań.Natomiast w planie pokojowym, który forsują Stany Zjednoczone, według doniesień medialnych miało się znaleźć alternatywne wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego, pozwalające USA na czerpanie zysków z tych środków.Czytaj więcej: UE odbierze rosyjskie aktywa? Rozmowy Tusk-Zełenski na unijnym szczycie