Prokuratura przedstawiła dowody. Rosyjscy żołnierze zabili pięciu ukraińskich wojskowych, którzy poddali się do niewoli w okolicach Pokrowska w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – poinformowała w sobotę Prokuratura Generalna w Kijowie. „Gdy rozbrojeni ukraińscy obrońcy leżeli twarzą do ziemi, jeden z okupantów otworzył do nich ogień z karabinu, zabijając wszystkich” – przekazała prokuratura.Do zbrodni doszło 19 listopada, podczas szturmu wojsk Putina na ukraińskie pozycje w pobliżu miejscowości Kotłyne w rejonie pokrowskim. Rosjanie wzięli tam do niewoli pięciu Ukraińców – wyjaśniono w komunikacie.Kolejna zbrodnia wojenna rosyjskiej armii. Prokuratura przedstawiła dowodyProkuratura wszczęła postępowanie w sprawie popełnienia zbrodni wojennej. Prowadzone są m.in. działania, które mają ustalić tożsamość żołnierzy Federacji Rosyjskiej odpowiedzialnych za jej popełnienie.W maju wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) informował o odnotowaniu ponad 150 przypadków egzekucji ukraińskich żołnierzy, którzy zostali pojmani przez wojska rosyjskie. Zbrodnie te są częścią celowej polityki Moskwy – oświadczył wtedy HUR.HUR powołał się na Niezależną Międzynarodową Komisję Śledczą ONZ ds. sytuacji w Ukrainie, która w raporcie z 19 marca 2025 r. napisała o wzroście liczby przypadków, w których rosyjskie wojska celowo zabiły lub raniły ukraińskich żołnierzy, poddających się do niewoli.Wcześniej Prokuratura Generalna Ukrainy informowała, że do 5 maja wszczęła 75 dochodzeń karnych w sprawie podejrzeń o egzekucje 268 ukraińskich jeńców wojennych. Podano, że ich liczba rośnie: w 2022 r. było osiem spraw obejmujących 57 żołnierzy, w 2023 r. także osiem spraw dotyczących 11 żołnierzy, w 2024 r. 39 spraw obejmujących 149 żołnierzy, a w tym roku 20 spraw dotyczących 51 żołnierzy.Władze rosyjskie zaprzeczają, jakoby ich żołnierze popełniali zbrodnie wojenne i twierdzą, że Rosja traktuje jeńców wojennych zgodnie z prawem międzynarodowym.