Sąd Najwyższy odrzucił apelację. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro został zatrzymany przez policję federalną – przekazał prawnik prawicowego polityka. Za kilka dni była głowa państwa ma rozpocząć odbywanie kary 27 lat pozbawienia wolności za próbę zamachu stanu. Bolsonaro zaprzecza wszystkim oskarżeniom. Agencja Reutera przekazała, że adwokat Bolsonaro, Celso Vilardi, nie podał powodu zatrzymania. Według źródeł bliskich sprawie, na które powołał się Reuters, zatrzymanie ma związek z warunkami odbywania aresztu domowego przez Bolsonaro. Agencja AP podkreśliła natomiast, że decyzja o zatrzymaniu Bolsonaro przez policję federalną i przewiezieniu go z aresztu domowego do siedziby policji federalnej w Brasilii była zaskakująca.Sędzia Sądu Najwyższego, który zdecydował o prewencyjnym zatrzymaniu Bolsonaro, Alexandre de Moraes, powiedział agencji AFP, że przyczyną tego postanowienia było „wysokie ryzyko ucieczki” skazanego. Reuters podkreślił, że były prezydent nie wyczerpał jeszcze drogi odwoławczej, choć jej najważniejszy element – apelację skazanego – na początku miesiąca odrzucił Sąd Najwyższy.Jair Bolsonaro zatrzymany. Były prezydent został skazany za próbę zamachu stanuOd ponad trzech miesięcy Bolsonaro przebywał w ścisłym areszcie domowym za naruszenie środków ostrożności w odrębnej sprawie, w której jest oskarżony o nakłanianie władz USA do interwencji w celu wstrzymania prowadzonego postępowania. Prezydent USA Donald Trump, który nie ukrywa dobrych relacji osobistych z Bolsonaro, nazwał wytoczony mu proces „polowaniem na czarownice”. W reakcji na te wydarzenia, amerykański przywódca nałożył sankcje na sędziego de Moraesa.Przypomnijmy, że we wrześniu brazylijski sąd skazał byłego prezydenta kraju na 27 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za próbę zamachu stanu po wyborach prezydenckich z 2022 roku, wygranych przez lewicowego polityka Luiza Inacio Lulę da Silvę. Według Reutersa obrona Bolsonaro będzie zabiegać o to, by 70-letni polityk mógł odbyć karę pozbawienia wolności w areszcie domowym.CZYTAJ TEŻ: Upadek byłego prezydenta. Trafi do więzienia na 27 lat