Zabezpieczenie na kontach do 143 mln zł. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak tłumaczy powody, dla których śledczy zdecydowali się na zabezpieczenie majątku podejrzewanego Zbigniewa Ziobry. Chodzi m.in. o obciążenie hipoteki dwóch nieruchomości oraz zajęcie środków na rachunkach bankowych – w tym drugim przypadku mowa o 143 milionach złotych. Przypomnijmy – we wtorek 18 listopada na wniosek prokuratury, minister spraw zagranicznych unieważnił paszport dyplomatyczny Zbigniewa Ziobry. Wcześniej zabezpieczono majątek byłego ministra sprawiedliwości, co ma zapewnić wykonanie przyszłych orzeczeń finansowych, takich jak grzywna czy zwrot korzyści, oraz uniemożliwić ukrycie majątku. Szkoda oszacowana w śledztwie wynosi co najmniej 143 miliony złotych. Dwie nieruchomości Ziobry. Były minister może wrócić, zamieszkać, a nawet... sprzedać– W niniejszej sprawie to zabezpieczenie majątkowe nastąpiło poprzez obciążenie hipoteką przymusową nieruchomości podejrzanego Zbigniewa Z., ale także zajęcie środków na rachunkach bankowych – powiedział w piątek rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak. Pytany przez dziennikarzy, czy gdyby Zbigniew Ziobro nie ukrywał się na Węgrzech, a stawił się przed polskim wymiarem sprawiedliwości, to śledczy nie zdecydowaliby się na takie zabezpieczenia, prokurator odparł, że obie te kwestie nie mają związku. Nic nie stoi także na przeszkodzie, by Zbigniew Ziobro wrócił do kraju i zamieszkał w obciążonych hipoteką nieruchomościach. – My tej nieruchomości fizycznie nie zabezpieczyliśmy. Ona jest dostępna, pan Zbigniew Z. może z niej korzystać. Teoretycznie może nawet ją sprzedać. My dokonaliśmy tylko wpisu do księgi wieczystej. Jeśli ktoś chciałby ją kupić, to nowy właściciel będzie miał tę nieruchomość obciążoną hipoteką – wyjaśnił prok. Nowak. Zajęte rachunki bankowe. Pieniędzy tam nie byłoMowa w sumie o dwóch nieruchomościach ujętych w czterech księgach wieczystych: jedna zlokalizowana jest w powiecie skierniewickim, druga w powiecie krakowskim. Rzecznik Prokuratury Krajowej dodał, że zabezpieczenie na kontach bankowych Zbigniewa Ziobry opiewa na kwotę „do 143 mln zł”. Fizycznie tych pieniędzy jednak nie zajęto, bo na rachunkach... nie było żadnych pieniędzy. – Proszę wyobrazić sobie innego podejrzanego, któremu prokurator zarzucałby 26 przestępstw, działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenie wielu milionów, które miały służyć dobru publicznemu. To absolutnie rutynowe działanie i dziwne byłoby, gdyby prokurator tego nie realizował – odpowiedział rzecznik, odnosząc się do przytoczonych zarzutów Ziobry, który oskarża śledczych o „polityczną zemstę”. Zobacz także: „Poseł na emigracji oczyszcza Polskę”. Żąda dożywocia dla 236 polityków