„Bezpieczeństwo Polaków i naszych granic”. Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński poinformował o nowym europejskim systemie zarządzania granicami. Będzie on umożliwiał rejestrowanie obywateli państw spoza UE, udających się na krótki pobyt na terenie UE. Program zostanie wdrożony na wszystkich polskich przejściach granicznych 4 grudnia, a w całej UE od kwietnia 2026 roku. – Wdrażamy system Entry/Exit – powiedział Kierwiński, dodając, że jest to system w 100 procentach oparty na elektronice i biometryce. Szef MSWiA podkreślił, że to niezwykle ważne w kontekście nielegalnej migracji, wyłapywania osób, które posługują się fałszywymi dokumentami oraz osób, które określił jako niepożądane.Polska zaczęła wdrażać ten system w październiku i Straż Graniczna od tamtego czasu odnotowała 600 tys. przekroczeń granicy przez obywateli państw trzecich. Nowy system obowiązuje już na 38 przejściach, głównie na wschodniej granicy. CZYTAJ TAKŻE: Reforma systemu bezpieczeństwa niezbędna? „Rozwiązania jeszcze z PRL-u”– Od poniedziałku ten system obowiązuje na lotnisku Okęcie – przekazał Kierwiński, dodając, że będzie on wdrożony na wszystkich przejściach do 4 grudnia. Wskazał także, że Polska jest jednym z europejskich liderów we wprowadzaniu tych rozwiązań. – Ten system to jest realne wzmocnienie polskiego bezpieczeństwa – podkreślił. Czym jest EES?System wjazdu/wyjazdu (ang. Entry/Exit System (EES)) to nowy europejski system zarządzania granicami umożliwiający rejestrowanie obywateli państw spoza UE, udających się na krótki pobyt na terenie UE, za każdym razem, gdy przekraczają granice zewnętrzne 29 krajów europejskich.Począwszy od 12 października 2025 roku, 29 krajów europejskich posługujących się EES będzie stopniowo, przez sześć miesięcy, wdrażać system na swoich granicach zewnętrznych.W tym okresie zbieranie danych podróżnych może nie odbywać się od razu na wszystkich przejściach granicznych. Po zakończeniu stopniowego wdrażania system EES będzie działał w pełnym zakresie na wszystkich zewnętrznych przejściach granicznych.Likwidacja CBA i ściganie ZiobrySzef MSWiA był pytany także o to, dlaczego rząd chce zlikwidować CBA. – CBA zostało przez PiS zamienione w policję polityczną. Ta marka została zrujnowana – powiedział. Z kolei odpowiadając na pytanie o to, czego oczekuje od Zbigniewa Ziobry, odparł, że „niczego”. – Był chojrakiem, który odgrażał się wszystkim, a okazało się, że jest małym zwykłym pospolitym tchórzem – powiedział Kierwiński, dodając, że istnieją możliwości ściągnięcia go do Polski.