Projekt trafił do dalszych prac. Projekt ustawy dotyczący likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) będzie dalej procedowany. Sejm – podczas piątkowego głosowania – nie zgodził się na sugestie opozycji, aby odrzucić go już w pierwszym czytaniu. Projekt trafi teraz do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych z zaleceniem zasięgnięcia opinii Komisji do spraw Służb Specjalnych.Za dalszymi pracami głosowało 236 posłów, przeciw było 188, a 18 wstrzymało się od głosu.W myśl projektu Centralne Biuro Antykorupcyjne – służba specjalna podlegająca bezpośrednio premierowi – ma zostać zastąpione przez Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, funkcjonujące w strukturach policji. Część kompetencji ma zostać przeniesiona do wzmocnionej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz do Krajowej Administracji Skarbowej, która miałaby przejąć badanie oświadczeń majątkowych.Ustawa miałaby wejść w życie w majuZgodnie z projektem ustawa miałaby wejść w życie 1 maja przyszłego roku, oprócz kilkunastu przygotowujących likwidację CBA artykułów, które zaczęłyby obowiązywać już 1 lutego 2026 r. Z uzasadnienia wynika, że do procesu likwidacji CBA zostanie wyznaczonych 30 osób.Zobacz także: „CBA miało zamknięte oczy”. Siemoniak o CPK, KOWR i „mitach PiS-u”W uzasadnieniu rządowego projektu zaznaczono, że zaplanowane w budżecie państwa na 2026 r. środki dla CBA wynoszą 334,7 mln zł. Po likwidacji Biura w połowie roku pozostałe pieniądze mają zostać rozdzielone proporcjonalnie do przejętych zadań i etatów. Najwięcej (73 proc.) trafi do policji, 15,5 proc. do ABW, a 11,5 proc. do KAS - wynika z oceny skutków tej regulacji.